"Kiedyś sprzęty były lepszej jakości!". A może to my bardziej o nie dbaliśmy?

"Kiedyś sprzęty były lepszej jakości!". A może to my bardziej o nie dbaliśmy?19.07.2015 14:15
Zdjęcie telewizora pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

Czy producenci celowo tworzą urządzenia, które mają się szybko psuć? Podejrzewam, że przyczyna awarii leży gdzie indziej.

Zepsuta pralka

  • Gdyby nie te łożyska, to bardzo dobra pralka. Po tylu latach jak z fabryki - chwalił mechanik. - Bo widzi pan, teraz się takich nie robi. Z roku na rok coraz gorzej. A co będzie za dziesięć lat? - pyta retorycznie. Bo przecież wie. Wszystko będzie się psuło. Szybciej i więcej. - Kiedyś było lepiej - dodaje ze smutkiem w głosie, chociaż akurat on i ludzie z jego branży powinni przecież zacierać ręce.

Ale 65-letni mechanik, który naprawia mi pralkę, się nie cieszy. - Widzi pan, ostatnio byłem u takiego klienta, którego pralka była zaprogramowana na tysiąc prań. Po przekroczeniu tej liczby od razu się zepsuła! Albo spójrz pan na tę wkrętarkę - kiedyś miałem podobną, ale też się zepsuła. Oddałem do naprawy, a tam majster mówi, że wszystko jak złoto, tylko jedna część się zepsuła. Nigdzie jej dostać nie można! No to na złom oddałem, co ma leżeć. - wspominał.

Zdjęcie wysypiska pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie wysypiska pochodzi z serwisu shutterstock.com

Miejska legenda? W komentarzach pod tekstem opublikowanym na wyborcza.biz jeden z czytelników pisze o usterce w aparacie i części, bez której nie da się go naprawić:

A do tego po 2-3 latach od produkcji bubla, takiego detalu jako nowego nie ma nigdzie w sprzedaży, nawet w serwisach gwarancyjnych, ani w ofercie części z rozbiórki staroci, na Allegro czy eBay. …

Eksperci alarmują - współczesny sprzęt psuje się szybciej niż kiedyś.

Według autorów badania średni czas użytkowania telewizora kineskopowego wynosił 10-11 lat. Płaskie telewizory wytrzymują 5-6 lat. W 2004 r. lodówka wymieniana z powodu całkowitego uszkodzenia miała średnio około 15,5 roku, w 2013 r. - 14 lat. Jeśli chodzi o notebooki, to żyją one około 5-6 lat, jednak zmienia się powód, dla którego użytkownik wymienia sprzęt. Jeśli w 2004 r. w blisko 70 proc. przypadków przyczyną była chęć kupienia nowego, "mocniejszego" sprzętu, to w 2013 r. z tego powodu sprzęt wymieniła tylko jedna czwarta przebadanych użytkowników. Tyle samo musiało wymienić sprzęt ze względu na nienaprawialną wadę. Niewiele? W 2004 r. tylko 5 proc. klientów miało taki problem.

Obok badań mamy “opinię publiczną”, która zgodnie powie: tak, kiedyś urządzenia były lepszej jakości. Moja babcia co jakiś czas wyciągała stare przedmioty, chwaląc ich bezawaryjność. “To radio ma 20 lat, odkurzacz 23 lata, waga 35 lat, filiżanki to jeszcze przed ślubem dostaliśmy!” - mogła wymieniać bez końca.

Kupuj nowy sprzęt!

Oczywiście łatwo zrzucić winę na chciwych producentów, którzy tworzą buble, byśmy musieli bez przerwy kupować coś nowego. Albo na nasz konsupcjonizm. Po co naprawiać łożysko za 250 zł w pralce, która za kilka miesięcy znowu może się zepsuć. To już lepiej dołożyć i kupić nową za tysiąc. Na parę lat - spokój.

Ale spójrzmy na siebie. Czy nie zmienił się nasz stosunek do wszystkich elektronicznych sprzętów? Moja babcia radia słuchała przy śniadaniu i gotując obiad - czyli w sumie bardzo rzadko. Ze specjalnych talerzy przy wyjątkowych sytuacjach - nic dziwnego, że się nie stukły i wytrzymały tyle lat, skoro ciągle leżały w szafie.

Moi rodzice do dziś wspominają, jak wymagałem, by przed zagraniem na moim pierwszym PlayStation wszyscy musieli umyć ręce. Chuchałem i dmuchałem na Nokię nGage, byle jej się nic nie stało. Parę lat później Nintendo DS umarło zajechane przez małą kuzynkę - no trudno, zdarza się, przecież nie będę się wkurzał. To tylko sprzęt.

Zdjęcie telefonu pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie telefonu pochodzi z serwisu shutterstock.com

No właśnie. Trudno oczekiwać, że będziemy traktowali smartfon jak relikwię, skoro doskonale wiemy, że nawet jeżeli się ekran stłucze, to świat się nie zawali. Kupimy nowy - może gorszy, ale wciąż spełniający nasze oczekiwania. Nie muszę troszczyć się o elektronikę, bo jestem w innej sytuacji niż moi dziadkowie czy nawet rodzice, kiedy wszystko było strasznie drogie. A przede wszystkim - trudno dostępne. Wszystkiego było mniej.

“Kiedyś to był luksus” - mówi o sprzęcie elektronicznym pani cytowana przez wyborczą.biz. Czy ktoś jeszcze tak podchodzi do nowego telefonu? Telewizora? Konsoli? Traktujemy to jako coś normalnego, a nie wyjątkowego. Nic więc dziwnego, że inaczej podchodzimy do tych sprzętów. Częściej i więcej z nich korzystamy. Telewizor potrafi być włączony cały dzień, mimo że nikt nie ogląda. W domu moich dziadków było to nie do pomyślenia.

Zdjęcie lodówki pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie lodówki pochodzi z serwisu shutterstock.com

Ale też nie dbamy. Widzę to po swoim otoczeniu i sobie. Nic się nie stanie, jeżeli pad upadnie. Kindle nie będzie w pokrowcu. Telefon znajdzie się w tej samej kieszeni co klucze. Kiedyś bym na to nie pozwolił, dziś podchodzę do tego inaczej. Dlatego też trudno mi mieć pretensje do współczesnych producentów. Czasami nawalają, tego ukryć się nie da, ale często wina leży po mojej stronie. To ja sprawiam, że moje urządzenia się psują!

Technologiczny postęp

Nie mówiąc już o oczywistym postępie - pralka czy telewizor mają więcej opcji, więcej możliwości, więc nic dziwnego, że działa inaczej niż ta sprzed lat. Psują się, ale funkcje, których wcześniej nie było. Jest w nich więcej technologii. Skomplikowanej technologii.

Może więc wina jest nie tylko “ich” - producentów sprzętu, którzy oszczędzają i korzystają z tańszych materiałów. Niewykluczone, że to także jest problem, ale przecież zmieniło się też to, w jaki sposób używamy tych urządzeń. Warto o tym pamiętać, kiedy znowu pomyślimy sobie - “kiedyś było lepiej”.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.