Kto wynalazł żarówkę? Thomas Edison nie był pierwszy

Kto wynalazł żarówkę? Thomas Edison nie był pierwszy24.10.2019 12:14
Uszkodzona żarówka
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Stefan Krause, Lic. CC BYNCND 3.0

Gdy był dzieckiem, zamierzał wysiadywać jajka i produkować prąd przy pomocy kotów. Gdy dorósł, kradł pomysły, zastraszał i oczerniał konkurentów. A gdy okazywali się lepsi – niszczył ich z pełną bezwzględnością. I został najsłynniejszym wynalazcą w dziejach.

Kupujesz żarówkę. Obojętnie, czy to klasyczny model z żarnikiem, czy – nazywane żarówką z przyzwyczajenia – LED-owe źródło światła. Prawie na pewno, poza parametrami elektrycznymi i symbolem opisującym kształt i średnicę (np. A55), musisz wziąć pod uwagę jeszcze jedno oznaczanie, wyrażone literą E i liczbą, jak E27 czy E14.

To oznaczenia gwintów żarówek. Liczba wskazuje ich zewnętrzną średnicę w milimetrach, dzięki czemu łatwo stwierdzimy, do której oprawy można je wkręcić. Ale co oznacza litera E?

E jak Edison, albo ściślej – gwint Edisona.

Ale jak to możliwe, że Edison, który żarówki ani nie wynalazł, ani nawet nie był pierwszym, który ten wynalazek skomercjalizował, wyrósł na głównego gracza, rozdającego karty na żarówkowym rynku?

Kto wynalazł żarówkę?

Historia żarówki nie stanowi żadnej tajemnicy. Przytoczmy zatem kilka faktów:

  • żarzące się w próżni włókno węglowe zastosował w 1838 roku Marcellin Jobard;
  • patent na użyteczną żarówkę z węglowym żarnikiem w próżniowej bańce uzyskał w 1860 roku Brytyjczyk, Joseph Wilson Swan;
  • w 1878 roku ruszyła w Stanach Zjednoczonych masowa produkcja żarówek;
  • w 1879 roku patent numer 223898 na \lampę żarową\ uzyskuje Thomas Edison.
Jedna z żarówek Josepha Wilsona Swana, Źródło zdjęć: © Science Museum Group
Jedna z żarówek Josepha Wilsona Swana
Źródło zdjęć: © Science Museum Group

Coś tu nie gra? Jak najbardziej. Bo Edison nie wynalazł żarówki, ani nawet – od strony technicznej – znacząco jej nie udoskonalił. Skąd zatem patent, rynkowa dominacja i możliwość wyznaczania standardów? Zwłaszcza, że były one potem po słonych opłatach licencjonowane innym wytwórcom.

Menlo Park: fabryka wynalazków

W przeciwieństwie do swoich poprzedników i konkurentów, Edison miał w ręku wszystkie możliwe atuty. Jednym z nich była żarówka Swana, na której wzorował się, pracując nad własną wersją.

Kolejnym były zasoby. Założona przez Edisona fabryka wynalazków w Menlo Park działała pełną parą, realizując założenia swojego twórcy: "Tworzenie jednego przełomowego wynalazku co pół roku i jednego mniej istotnego co 10 dni".

Dzięki generowanym w ten sposób zyskom Thomas Edison dysponował środkami na udoskonalanie i dopracowywanie własnych i cudzych pomysłów. A także na zapewnienie im przyjaznego ekosystemu, w którym mogłyby funkcjonować.

Jedna z sal fabryki wynalazków Edisona, Źródło zdjęć: © Pixabay, Lic. CC0
Jedna z sal fabryki wynalazków Edisona
Źródło zdjęć: © Pixabay, Lic. CC0

Żarówka Edisona – przewaga ekosystemu

Tak właśnie było z żarówką. Za oficjalny debiut żarówki w znanej nam dzisiaj postaci przyjmuje się przeprowadzone w Menlo Park testy trwające od 19 do 22 października 1879 roku.

Wkład Edisona sprowadza się w tym przypadku do udoskonalenia żarnika, ale przede wszystkim do zastąpienia bagnetowego złącza, stosowanego przez Swana, złączem w postaci wygodnego, bardziej praktycznego gwintu. Już sam ten fakt dawał żarówkom Edisona rynkową przewagę.

Wynalazca był jednak zbyt mądry, by pozostawić wybór konsumentom. Postanowił im pomóc, tworząc i kontrolując całą niezbędną infrastrukturę – od produkcji prądu, poprzez jego przesyłanie i techniczne rozwiązania związane z włącznikami czy oprawami żarówek.

Tomasz Edison jest uważany za wynalazcę żarówki, Źródło zdjęć: © domena publiczna
Tomasz Edison jest uważany za wynalazcę żarówki
Źródło zdjęć: © domena publiczna

A do tego porozumiał się z prawdziwym wynalazcą żarówki, zapewniając Swanowi brak konkurencji w Wielkiej Brytanii. W Stanach Zjednoczonych stworzył z nim spółkę Edison and Swan Electric Light Company Limited (Ediswan), co zabezpieczało go przed problemami patentowymi.

Zadziałał tu efekt synergii – Edison nie był ojcem jednego czy kilku wynalazków. Sam miał ponad tysiąc patentów. Jego współpracownicy - kolejnych 400. On i armia pracujących dla niego ludzi tworzyli nowy technologiczny świat, w którym jedno osiągnięcie wspierało kolejne, zapewniając wpływy i znaczenie, o jakim nie mogli marzyć poprzednicy czy konkurenci.

Człowiek, który potrafił sprzedać swoje wynalazki

Tym różnił się od mniej biznesowo zorientowanych geniuszy, jak choćby Nikola Tesla (którego zresztą oszukał). Ci – mimo nieprzeciętnego intelektu – nie byli w stanie stworzyć dla swoich osiągnięć równie żyznego gruntu, jak właśnie Edison.

Ale czy można go za to winić? Prawdziwym sukcesem nie jest przecież wymyślenie czegoś przełomowego. To dopiero początek, pierwszy etap, który może zostać łatwo zapomniany i przeminąć bez istotnego znaczenia dla świata.

Miarą sukcesu jest zapewnienie wynalazkowi takich warunków, aby spodziewany przełom faktycznie nastąpił. Thomas Edison doskonale o tym wiedział. I dlatego to właśnie on – choć żarówki nie wynalazł – jest powszechnie uznawany za jej twórcę.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.