Legendarne firmy technologiczne, które już nie istnieją, i ich największe dzieła

Legendarne firmy technologiczne, które już nie istnieją, i ich największe dzieła06.03.2013 12:00
Kodak - początki firmy sięgają XIX wieku

Zdarza się, że CEO dużej firmy technologicznej jest jak saper. Błędne decyzje, zła ocena sytuacji czy zwykła niekompetencja potrafią zmienić dobrze prosperującą firmę w bankruta. Po legendarnych przedsiębiorstwach pozostają jedynie wspomnienia – marki i produkty będące symbolem biznesowych porażek i straconych szans.

Zdarza się, że CEO dużej firmy technologicznej jest jak saper. Błędne decyzje, zła ocena sytuacji czy zwykła niekompetencja potrafią zmienić dobrze prosperującą firmę w bankruta. Po legendarnych przedsiębiorstwach pozostają jedynie wspomnienia – marki i produkty będące symbolem biznesowych porażek i straconych szans.

Kodak

Losy Kodaka to prawdziwy paradoks. Ta stworzona przez George’a Eastmana w 1881 roku firma wynalazła bowiem niemal wszystko, co w fotografii ważne i dochodowe. Następnie w krótkim czasie uległa konkurencji, która pokonała Kodaka jego własnymi wynalazkami. Zacznijmy jednak od początku.

Ewolucja logo Kodaka
Ewolucja logo Kodaka

W czasach gdy fotografia nie odbiegała zbytnio od alchemii, firma wymyśliła slogan „Ty naciskasz guzik, my robimy resztę” i wprowadziła na rynek pierwszy na świecie aparat fotograficzny dla amatorów. Lista wynalazków Kodaka jest jednak znacznie dłuższa – firma opracowała i rozpowszechniła 35-milimetrowy film fotograficzny, film kolorowy czy używany do dziś jako standard sposób wywoływania odbitek, znany jako C-41.

Przez lata Kodak był po prostu synonimem fotografii. Wystarczy wspomnieć, że w latach 80. miał w Stanach Zjednoczonych ponad 80 proc. rynku filmów i małoobrazkowych aparatów fotograficznych. W drugiej połowie XX wieku Kodak prowadził liczne eksperymenty z udoskonaleniem tradycyjnej, analogowej fotografii, a w 1975 roku wynalazł aparat cyfrowy.

W 2004 roku Kodak podjął decyzję o wycofaniu się z rynku fotografii analogowej
W 2004 roku Kodak podjął decyzję o wycofaniu się z rynku fotografii analogowej

Nie jest prawdziwa popularna opinia, że firma nie była gotowa na cyfrowe czasy i analogowy Kodak został pokonany przez cyfrową konkurencję. Jeszcze przez kilka pierwszych lat XXI wieku był jednym z największych sprzedawców cyfrowych aparatów fotograficznych i wprowadzał na rynek takie innowacje, jak np. pierwszy aparat cyfrowy z modułem Wi-Fi. Problem polegał na tym, że w starciu z azjatycką konkurencją był po prostu mniej efektywny. Nie dość, że z czasem tracił udziały w rynku, to jeszcze dopłacał do swoich aparatów.

Efekt był łatwy do przewidzenia – w 2012 roku legendarna firma ogłosiła upadłość. Nie oznacza to jednak końca marki. Upadłość ma chronić Kodaka przed roszczeniami wierzycieli, pozwolić na restrukturyzację firmy i rozpoczęcie działalności z czystym kontem, na co może pozwolić m.in. sprzedaż licznych posiadanych przez Kodaka patentów.

Netscape Communications

W czerwcu 1993 roku, gdy strony WWW miały postać dokumentu tekstowego z niebieskimi linkami, Marc Andreessen napisał pierwszą graficzną przeglądarkę internetową. Mosaic, bo tak nazywało się jego dzieło, pozwalał na wyświetlanie grafik nie w zewnętrznym oknie, ale bezpośrednio w wyświetlanym dokumencie i szybko zdobył bardzo dużą popularność.

Netscape Navigator 1.0
Netscape Navigator 1.0

Idąc za ciosem, Marc wspólnie z Jamesem Clarkiem założył w 1994 roku firmę Mosaic Communication i na bazie swojego wcześniejszego dzieła opracował przeglądarkę Netscape Navigator 1.0. Przeglądarka bardzo szybko zyskuje uznanie użytkowników, a Marc zmienia nazwę swojej firmy na Netscape Communications.

Wydawane w kolejnych miesiącach wersje aplikacji wprowadzają do internetowego świata powiew świeżości – obsługują tabele, ramki i JavaScript, a latem 1995 roku Netscape Navigator staje się monopolistą, zdobywając ponad 80 proc. rynku przeglądarek. Andressen czuje się na tyle silny, że wprowadza obsługę własnych, niestandardowych znaczników HTML.

I wtedy do akcji wkracza Microsoft. Choć firma przespała początek popularności Internetu, zaczęła błyskawicznie nadrabiać straty. Początkowo Microsoft chciał kupić Netscape Communications, ale w związku z odmową właścicieli został zmuszony do stworzenia własnej przeglądarki.

Netscape Navigator - udziały w rynku
Netscape Navigator - udziały w rynku

Nie dość, że wywiązał się z zadania bardzo dobrze i jak na swój czas IE 1.0 był świetną przeglądarką, to jeszcze stała za nim potęga Microsoftu i Windowsa. Wojna wypowiedziana Netscape Navigatorowi przyniosła szybkie efekty. Microsoft zaczął grozić swoim partnerom, że cofnie im licencję pozwalającą na sprzedawanie komputerów z preinstalowanym Windowsem 95. Jak stwierdził wówczas pracujący w Redmond Paul Maritz:

Zamierzamy odciąć firmie Netscape dostęp do zasobów tlenu.

Na efekty takiej polityki nie trzeba było długo czekać. W 1998 roku udziały Netscape Navigatora spadły do 10 proc., a w kolejnych latach zupełnie zmarginalizowana przeglądarka i dołączany do niej pakiet oprogramowania popadły w zapomnienie. Mimo to kupiony przez AOL Netscape Navigator był rozwijany (na bazie Firefoksa) do 2008 roku.

Atari

Tym, czym dla fotografii jest Kodak, tym dla komputerowej rozrywki jest, a raczej była firma Atari. Założona w 1972 roku przez trzech znajomych pod przewodnictwem Nolana Bushnella, rozpoczęła oszałamiającą karierę od opracowania gry Pong i automatu pozwalającego na odpłatną rozrywkę.

Atari VCS
Atari VCS

Lista kolejnych sukcesów jest na tyle długa, że wystarczyłaby na osobny artykuł. Wystarczy wspomnieć wprowadzenie na rynek domowych konsol, opracowanie systemu VCS (Video Computer System) czy serii legendarnych gier, jak Pac-Man czy Space Invaders. Co więcej, w firmie przez krótki czas pracowali późniejsi założyciele Apple’a – Steve Wozniak i Steve Jobs.

Po przejściowych problemach spowodowanych zapaścią na rynku gier wideo w 1983 roku firma pod nazwą Atari Corp. złapała drugi oddech jako producent sprzętu komputerowego. Zarządzana przez przybyłego z Polski emigranta i wcześniejszego CEO konkurencyjnej firmy Commodore, Jacka Tramiela, przez pierwszą połowę lat 80. podbijała świat serią 8-bitowych mikrokomputerów.

Atari Jaguar Console Review & Games

W sukcesie krył się jednak zalążek klęski: firma skupiona na komputerach, odpuściła w branży gier wideo. Co więcej, działania szefa miały również podłoże osobiste, a rozpętana przez Tramiela wojna z Commodore doprowadziła wprawdzie do zniszczenia rywala, ale podkopała finansowe fundamenty Atari. Ostatecznie Tramiel postawił wszystko na jedną kartę – konsolę Atari Jaguar, która jednak nie odniosła spodziewanego sukcesu.

W 1996 roku legendarna firma upadła, choć nie oznaczało to końca marki. Ta w 2003 roku została sprzedana francuskiej spółce Infogrames Entertainment SA, która porzuciła własną nazwę i od 2009 roku działała pod szyldem Atari Interactive, Inc. To nie koniec perypetii - wiosną tego roku Atari ogłosiło upadłość, co prawdopodobnie ma pomóc firmie w pozbyciu się francuskich właścicieli, odzyskaniu płynności finansowej i rozpoczęciu działalności na nowo.

MicroPro

Współcześnie synonimem edytora tekstu jest – w przypadku większości użytkowników pecetów – Word. Program Microsoftu, dostępny zarówno jako aplikacja desktopowa, jak i usługa oferowana w chmurze, stał się na tyle popularny, że wysłanie pliku tekstowego w formacie innym niż domyślny Worda może spotkać się z gniewną reakcją. Mniej zaawansowani użytkownicy często nie zdają sobie sprawy, że istnieją alternatywne formaty i aplikacje.

Logo największej firmy software'owej lat 80.
Logo największej firmy software'owej lat 80.

Nie zawsze tak było. W latach 80. miejsce Worda zajmował program WordStar, który był standardem, rządził rynkiem niepodzielnie i wydawało się, że żadna siła nie jest w stanie strącić go z piedestału. Tym bardziej że przez długi czas oferowany przez firmę MicroPro WordStar był po prostu bardzo dobrym programem, oferującym m.in. tryb pracy WYSIWYG.

To aplikacja o długiej historii. Powstała jeszcze w 1978 roku z myślą o systemie CP/M, a w kolejnych latach przeniesiono ją na DOS-a, Uniksa czy w końcu w 1991 roku do środowiska Windows. Z dobrodziejstwa WordStara korzystali również użytkownicy komputerów Apple II. Aby mieć dostęp do świetnego edytora tekstu, kupowali zintegrowane na płycie komputery z systemem CP/M, które po podpięciu do slotu sprzętu z nadgryzionym jabłkiem pozwalały na uruchomienie WordStara.

Sukces edytora tekstu był tak duży, że w 1983 roku firma MicroPro była największym na świecie producentem oprogramowania, choć jej klientów irytowały długie przerwy pomiędzy kolejnymi wydaniami tej aplikacji. Z niezadowolenia rynku korzystała oczywiście konkurencja, jednak to nie ona zdecydowała o upadku WordStara.

WordStar
WordStar

Odpowiedzialna jest za to sama firma MicroPro, która postanowiła wypuścić na rynek kolejną wersję swojego edytora, nazywając ją WordStar 2000. Według firmowych marketingowców zmiana nazwy była genialnym zagraniem. Praktyka była odmienna – wprowadziło to tak duże zamieszanie, że w 1985 roku część klientów nabrała przekonania, że WordStar został przez MicroPro porzucony.

Druga część postanowiła wstrzymać się z zakupami, czekając na wydanie WordStara 2000, który w reklamach był przedstawiany jako narzędzie tak cudowne, że kupowanie czegokolwiek innego wydawało się wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Okazję wykorzystali konkurenci MicroPro, a pechowa firma wraz ze swoim sztandarowym produktem w krótkim czasie stała się tylko wspomnieniem.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.