MC Hammer uruchamia nową wyszukiwarkę. Powstaje konkurencja dla Google'a?

W czasie, gdy polskich celebrytów ogarnęła moda na pisanie książek, zagraniczna gwiazda postanowiła podjąć się ambitniejszego dzieła. MC Hammer, którego raperska kariera błyszczała jasno na początku lat 90., rzucił wyzwanie Google’owi. Jaki ma plan?

W czasie, gdy polskich celebrytów ogarnęła moda na pisanie książek, zagraniczna gwiazda postanowiła podjąć się ambitniejszego dzieła. MC Hammer, którego raperska kariera błyszczała jasno na początku lat 90., rzucił wyzwanie Google’owi. Jaki ma plan?

Podczas konferencji Web 2.0 Summit MC Hammer, który wystąpił nie jako atrakcja muzyczna, ale jeden z prelegentów, ogłosił finalizację prac nad nową wyszukiwarką. Co istotne, jego deklaracja nie wyglądała na puste przechwałki i obietnice. Dla przypomnienia - to jego największy przebój z 1990 roku:

Prace nad nową usługą o nazwie WireDoo trwają już od ponad dwóch lat, a wystąpienie MC Hammera, a właściwie pastora Stanleya Burrella, bo tak naprawdę nazywa się gwiazdor sprzed lat, wynika z faktu, że projekt wkroczy niedługo w fazę beta i zostanie pokazany światu.

Na razie pod adresem WireDoo.com dostępny jest jedynie formularz dla internautów chętnych do przetestowania usługi. Kiedy będzie to możliwe? Niestety, jeszcze nie wiadomo.

Czym ma wyróżniać się WireDoo wśród innych wyszukiwarek? Burnell podkreślił, że w przeciwieństwie do dominujących rozwiązań jego usługa zaoferuje lepsze wyszukiwanie w głębokich zasobach Sieci – wyniki prezentowane będą nie tylko w oparciu o wpisywane frazy, ale analizę powiązań różnych treści.

Miejmy nadzieję, że już niedługo projekt zostanie udostępniony i będzie można zweryfikować te obietnice. Sądzicie, że ktokolwiek jest w stanie zaoferować usługę, której w krótkim czasie nie udostępni w udoskonalonej wersji Google?

Źródło: Business Insider