Najwyższe modele Philipsa dopiero jesienią
Ale jest na co czekać! Topowa seria chińskich Philipsów zaskakuje – wygląda na to, że producent w dalszym ciągu zamierza walczyć o klientów segmentu premium. Elegancja i funkcjonalność, to znaki rozpoznawcze serii 8000.
Ale jest na co czekać! Topowa seria chińskich Philipsów zaskakuje – wygląda na to, że producent w dalszym ciągu zamierza walczyć o klientów segmentu premium. Elegancja i funkcjonalność, to znaki rozpoznawcze serii 8000.
Wyjątkowo cienka, aluminiowa ramka, w której będą umieszczane trzy rozmiary matryc: 40, 46 oraz pierwszy raz w historii serii 55 cali. Do tego Ambilight Spectra XL po bokach i od góry optycznie powiększający obraz.
Telewizory wyposażone będą w technologię 3D. Dodatkowo, oferować będą tryb Dual-View, czyli dzięki okularom standardowo wykorzystywanym do oglądania 3D dwóch użytkowników będzie mogło oglądać na raz różne obrazy. Ciekawa funkcja, zwłaszcza w przypadku grania w dwuosobowe gry.
Philips, jak inni producenci, stawia na funkcję Smart TV. Zupełnie nowy interfejs aplikacji ma być jeszcze bardziej przyjazny użytkownikowi oraz zdecydowanie szybszy od poprzednich wersji. W standardzie mają być funkcje DLNA oraz PVR. Za pomocą dedykowanych aplikacji możliwa będzie wymiana danych ze smartfonami oraz tabletami.
Razem z telewizorem zaprezentowany został nowy pilot. Oprócz standardowego zestawu przycisków ma także pełnowymiarową klawiaturę qwerty oraz, prawdopodobnie, touchpad.
Niestety najistotniejsza informacja to termin wprowadzenia serii 8000 na rynek – dopiero wrzesień tego roku. Trzeba się więc uzbroić w cierpliwość i czekać na dalsze szczegóły techniczne, bo telewizory zapowiadają się bardzo ciekawie.
Źródło: dday.it