Nawet piłeczki golfowe mogą być smart gadżetami. Graff Golf umili grę i pomoże udoskonalić technikę

Smart urządzenia weszły w sport głównie dzięki inteligentnym zegarkom i opaskom dla biegaczy, ale też pomocnych przy innych dyscyplinach i utrzymywaniu zdrowego stylu życia. Czymś zupełnie nowym jest smart piłeczka golfowa.

Twórcy Graff Golf właśnie zbierają na jej produkcję pieniądze na Indiegogo. Brakuje tylko 2 proc. zakładanej kwoty, a został jeszcze niemalże miesiąc do zakończenia zbiórki, więc prawie na pewno uda się dosięgnąć celu.

Nie jest to tania zabawa - podstawowy wkład zaczyna się od 39 dolarów (około 155 złotych), a maksymalnie zależnie od długości dodatkowej subskrypcji na analizowanie danych i innych może wynosić nawet do 499 dolarów (1965 złotych). Wysyłki będą odbywały się w czerwcu. Poza najdroższym wariantem, który będzie wysyłany już w kwietniu.

Jak działa opisywana piłka? Zawiera zestaw czujników i moduł łączności bezprzewodowej. Najprostszym jej zadaniem jest po prostu raportowanie, w którym miejscu się znajduje. Nie trzeba mozolnie szukać piłki w wysokiej trawie czy innym terenie, który utrudnia jej dostrzeżenie.

Jednak dużo większym plusem Graff Golf są dane analizowane przez aplikację dostępną na Androida i iOS. To, jak dokładnie piłka leci w powietrzu, toczy się i w jaki sposób było wyprowadzone uderzenie jest zapisywane dzięki zespołowi czujników odpowiadających za orientację w przestrzeni. Na tej podstawie system podpowiada rady, aby poprawić naszą technikę gry w golfa.

Narzędzie trochę podobne np. do analizowania ruchów sportowców na podstawie kamer z ultra slow motion. Używają ich chociażby sztaby szkoleniowe lekkoatletów, aby poprawić wybicie się podczas startu do biegu. Teraz coś podobnego typu, ale niepotrzebujące rzeszy specjalistów, a jedynie smartfonu, może być w zasięgu ręki dla golfistów.