Nie żyje od 27 lat, wyrusza w trasę koncertową: Liberace zagra jako hologram. Szykujcie się na powrót martwych gwiazd

Nie żyje od 27 lat, wyrusza w trasę koncertową: Liberace zagra jako hologram. Szykujcie się na powrót martwych gwiazd21.12.2014 13:34
Źródło zdjęć: © Wikipedia
Adam Bednarek

Nie tylko w branży filmowej wspiera się powroty zmarłych gwiazd. Już niedługo na scenę powróci Liberace, zmarły w 1987 roku. Teraz jako hologram. A za nim pójdą pewnie inni. Niestety.

W filmie “Szybcy i wściekli 7” wystąpi Paul Walker, mimo że do jego tragicznej śmierci doszło w trakcie kręcenia. Ekipa odpowiedzialna za obraz nie zrezygnowała jednak ze scenariusza i nakręconych scen, tylko postawiła na dublera, na którego komputer nałoży cyfrową twarz nieżyjącej gwiazdy, dokładając do tego wygenerowany głos aktora.

Komentując tę informację pisałem, że to bardzo niebezpieczne zjawisko - grzebanie w trumnach. Wskrzeszanie zmarłych tylko po to, żeby zarobić jeszcze większe pieniądze. W końcu Brada Pitta widzieliśmy już setki razy, ale Marlona Brando, w nowym filmie, po tylu latach? Niemożliwe, niesamowite, ciekawe! Takie podejście mogłoby okazać się żyłą złota.

Wielki Liberace wraca na scenę

I doskonale wiedzą o tym ludzie z branży muzycznej, którzy szykują trasę koncertową “Wielkiego Liberace’a”. Pianista polskiego pochodzenia zmarł 4 lutego 1987, niebawem wybierze się w światową trasę koncertową. Jako hologram.

Autorzy projektu zapewniają, że będzie, jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, realistycznie. Odtworzony zostanie nawet “błysk w oku”, nie zabraknie rozmów z publiką (!). Za trasę odpowiadać ma część ludzi, która na swoim koncie ma ożywienie Tupaca - wyszło im to całkiem nieźle:

Tupac Hologram Snoop Dogg and Dr. Dre Perform Coachella Live 2012

Ożywianie zmarłych gwiazd muzyki jest kuszące nie tylko dlatego, że to żyła złota, ale pewnie także dlatego, że to zadanie dużo prostsze niż wskrzeszenie aktora. W końcu ten musi nas czymś zaskoczyć, wciela się w różne role, szuka nowych twarzy. Czy da się to odwzorować komputerowo?

Gwiazdy sceny mają przecież swoje charakterystyczne powiedzonka. Zagrania. Ruchy. Łatwiej to wszystko przenieść na scenę nawet bez artysty. O, jak na przykład moonwalk Michaela Jacksona, który także zagrał już koncert jako hologram:

Oczywistym jest, że to nie jest prawdziwy występ na żywo, a wokalista na żywo nie śpiewa. To wszystko pozbawione jest… no cóż, życia. Prawdziwych emocji, dla których chodzi się na koncerty. Ale czy to przeszkodzi w osiągnięciu sukcesu?

Pewnie, że nie. W końcu koncerty na DVD też nie pokazują występu jeden do jednego, a ludzie chodzą na nie nawet do kina, mimo że to także nie jest “prawdziwy” koncert. Tu będzie tak samo, więc o sukces komercyjny i zainteresowanie byłbym spokojny.

Hologram to zarabianie na śmierci

A kwestie, nazwijmy to, moralne? Zdania nie zmieniam - to grzebanie w trumnach. Zarabianie na śmierci. Żerowanie na nazwisku, bo wytwórnie nie są w stanie lub po prostu im się nie chce wykreować podobnych gwiazd.

Tylko czy to coś nowego? Przecież tak jest od zawsze. Wydaje się archiwalne nagrania. Piosenki, których dana gwiazda nie chciała zamieścić na płycie. Wspomnienia, których nie chciała publikować. Koncerty, które nagrano, ale muzyk się ich wstydził. Pisze się "kontrowersyjne" wspomnienia, zdradza sekrety. Wszystko jest na sprzedaż. Hologram na scenie to po prostu kolejny etap. Żadna rewolucja. Przecież często jest tak, że na muzyce najlepiej zarabia się wtedy, kiedy gwiazdy nie żyją.

Czekamy więc na powrót Queen, The Doors, The Clash, Nirvany, Ramones, Amy Winehouse (podobno propozycja już padła, na razie została odrzucona) czy innych zmarłych gwiazd. Niemożliwe? Spokojnie, nie takie rzeczy w showbiznesie wydawały się niemożliwe.

Warto zadać sobie pytanie: nie poszlibyście na koncert Joy Division z hologramu?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.