Nieskończona opowieść z Jackiem Dukajem - rozwiązanie II etapu

Nieskończona opowieść z Jackiem Dukajem - rozwiązanie II etapu03.01.2014 22:24
Nieskończona Opowieść

Witam w nowym roku najwytrwalszych bojowców pióra i klawiatury - jako że okres choinkowo-szampański ewidentnie nie sprzyja zabawom literackim, zwłaszcza tak odległym w treści od bożonarodzeniowego ducha, i czas na nie znajdują chyba tylko najwięksi hardkorowcy fikcji. Salut!

Witam w nowym roku najwytrwalszych bojowców pióra i klawiatury - jako że okres choinkowo-szampański ewidentnie nie sprzyja zabawom literackim, zwłaszcza tak odległym w treści od bożonarodzeniowego ducha, i czas na nie znajdują chyba tylko najwięksi hardkorowcy fikcji. Salut!

Toteż pula przesłanych ciągów dalszych opowiadania okazała się tym razem znacznie mniejsza. Co z jednej strony podnosi statystyczne szanse każdego z uczestników, a z drugiej - zawęża mój wybór.

A więc w tym etapie tylko trzy propozycje znalazły się na podium: teksty autorstwa fabulatorów o nickach Dziecko kukurydzy i KMI oraz Przemysława Pastuszki.

A wygrał i do opowiadania wchodzi pomysł tego ostatniego. Oto on:

[cytat]- Kto?

Nie patrzy na mnie, przekłada nóż z ręki do ręki, testuje ostrość koniusz-kiem palca. Bawi się mną! Co za spektakl! Wszystko starannie wyreżysero-wane, każdy gest zaplanowany z dokładnością milimetrową, pod publikę ob-liczony. Całość idzie live na pół Polski z fona Majstrowego.

Teraz mój ruch, najwyższa pora okazać zniecierpliwienie.

  • No kto? - ponaglam tego kpa łysego.

Spogląda w górę. Napotykam jego wzrok, tęczówki lodowato niebieskie, rozbawione. Bawi się mną!

Wreszcie przemawia (nie: mówi, lecz: przemawia!), twarz przyozdabiając uśmiechem perłowo-protetycznym:

  • Och, Leo, to żadna tajemnica. Zabiorą go koledzy brytyjczycy. Dżentel-meni.

Zaraz, zaraz, zaraz. On chyba nie mówi o The League of Extraordinary Gentlemen Eaters...?

  • Że niby Liga? - wybucham - Co za kit mi wciskasz?
  • Nie kit żaden, Leo. I'm serious. - rękę do serca przykłada - Serio jestem. Powaga.

Stoję oniemiały pośrodku placu, zbił mnie cholernik z pantałyku. Trafiony, zatopiony. Muszę wyglądać jak debil, z tą gębą półotwartą, kompletnie zapowietrzony. Jeśli się nie ruszę, czegoś nie powiem, to zaraz mi wszystkie ratingi polecą na łeb na szyję.

Nie no, kurwa, przecież to niemożliwe. Wkręcają mnie.

  • Wytłumacz mi, Mundziu, bo chyba mi umknęło - uśmiecham się przy-milnie - Od kiedy to Pożeracze zamiast na buców polują na zwykłych chło-paków z dzielni, ha?
  • Ej, Leo, co ty? Buce byli niejako przy okazji, jak piknik na skraju drogi. - roześmiał się - Liga zawsze chciała i chce tylko jednej rzeczy: ludzi "ekstra-ordynaryjnych". Co to znaczy, dopowiedz sobie sam. - wskazuje nożem na Marka, zniża głos - A ten twój kumpel jest bardzo, hmmm, bardzo niezwykły. Angole chętnie poznają go bliżej, od środka.

Lodowaty dreszcz spływa mi wzdłuż kręgosłupa, chyba powoli zaczyna do mnie docierać...

Zjedzą Marka. Pożrą go.

Kurwa.

To od nich przyszła moda na kanibalizm, od Pożeraczy. Trzeciego dnia zamieszek w Londynie, gdy całe The City stanęło w ogniu, grupa anonimowych blokersów wyciągnęła brytyjskiego premiera z jego penthousu pięcio-gwiazdkowego i skonsumowała go na oczach świata. Streamowali wszystko na żywo, dwadzieścia milionów widzów spijało każdą sekundę widowiska. Buc zemdlał zanim Mr Rabbit zdążył otworzyć mu klatkę piersiową i wykroić bijące jeszcze serce. Jucha koloru burgunda lała się na prawo i lewo. Trzydzieści milionów widzów! Wszystkie łącza przeciążone, lagi po kilka sekund, serwery padały jak muchy.

Zeżarli ministerski mięsień na surowo. Publika oszalała. Lajki poszły w setki milionów.

Pojawili się znikąd. Liga Zjadaczy Dżentelmenów, Pożeracze - Mr Rabbit, Mr Dodge, Mr Sparrow, trójka bezimiennych ukrytych za maskami. Wyrośli na prawdziwych herosów gorekultury, na bożków wielbionych przez miliony.

Poszliśmy za ich przykładem. Miałem siedemnaście lat, gdy zjadłem serce bankiera.

A teraz oni zjedzą Marka. Fuck, fuck, fuck!

  • Czemu on? - głos mi się łamie - Czemu jego akurat?!

Mundzio robi szeroki gest ręką, znaczyć to może cokolwiek.

  • Niektóre ludy pierwotne praktykowały rytualne zjadanie ciał zabitych przeciwników. - tłumaczy - Miałoby to jakoby zapewnić przejęcie pozytywnych cech pokonanych przez zwycięskie plemię. Innymi słowy: jesteś tym, co jesz. - zaśmiał się jakoś dziwnie, spoglądając na Marka z ukosa - Oni zjedzą jego mózg. Rozumiesz? Zeżrą mu mózg.[/cytat]

Nasza opowieść, jak widać, niespodziewanie wchodzi w ostrzejszy zakręt campowo-splatterowy.

Po czym na ostatniej prostej przyjdzie mi jakoś ustabilizować maszynę i 15 stycznia przekonamy się, jak ta podróż się zakończy: katastrofą na wyboistym ugorze, czy spektakularnym finiszem.

Tak czy owak, spodziewam się, że będzie krwawo, mięsiście i dramatycznie.

<<OD ORGANIZATORÓW>>

Zwycięzca otrzymuje słuchawki Beats by Dr. Dre a nominowani w finale kupony rabatowe serwisu Audioteka.pl. Skontaktujemy się z Wami mailowo!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.