Niezwykłe historie zapomnianych komputerów [cz. 2]. Mazovia 1016 i Unimor Bosman 8

Niezwykłe historie zapomnianych komputerów [cz. 2]. Mazovia 1016 i Unimor Bosman 811.12.2012 11:00
Mariusz Kamiński

Późne lata 80. w Polsce to czas narastających apetytów młodych wilczków kapitalizmu. Niewykorzystane pole elektroniki wciąż leżało odłogiem i aż prosiło się o wysyp rodzimych konstrukcji PC i nie tylko. Nadwiślańska Dolina Krzemowa robiła co mogła, by zawładnąć wyobraźnią i kieszeniami pączkujących komputerowców. Efektem tych starań były między innymi komputery Mazovia i Bosman.

Późne lata 80. w Polsce to czas narastających apetytów młodych wilczków kapitalizmu. Niewykorzystane pole elektroniki wciąż leżało odłogiem i aż prosiło się o wysyp rodzimych konstrukcji PC i nie tylko. Nadwiślańska Dolina Krzemowa robiła co mogła, by zawładnąć wyobraźnią i kieszeniami pączkujących komputerowców. Efektem tych starań były między innymi komputery Mazovia i Bosman.

Polskie komputery nie były szczytem techniki i nie porywały oryginalnością (w szerokim znaczeniu tego słowa), ale jedno trzeba im oddać - miały fantastyczne nazwy. Nieskażone mnożącymi się później "...exami" i "Pol...", oddawały hołd ojczystej mowie za pomocą prostych i rozpoznawalnych słów. Do opisywanych wcześniej Meritum i Junior dołączą dziś Mazovia i Bosman. Były to konstrukcje na miarę naszych ówczesnych możliwości, dlatego pamięć należy im się (wybaczcie patos) po wsze czasy.

Mazovia 1016

Rok 1985 r. to czas, gdy dało się odczuć delikatny powiew zmian. Choć reżim wciąż trzymał nas za twarz, to przedsiębiorczość i pomysłowość parły do przodu z nadzieją na lepsze czasy. W tym roku powstała spółka Mikrokomputery. W tym potężnym joint-venture znalazły się takie marki jak Unitra, Mera Błonie, Meramat oraz Metronex. Aż 12 przedsiębiorstw zaangażowało się w to kolosalne przedsięwzięcie, niemalże na miarę Doliny Krzemowej (znowu mnie ponosi...).

W ogólnym zarysie miał to być nasz IBM - producent komputerów osobistych tworzący produkty przystępne, odpowiadające niezbyt dużym potrzebom tego młodziutkiego rynku. Owocem współpracy tych marek był komputer Mazovia 1016. Był to kompletny zestaw: jednostka centralna, monitor (kilka modeli MM 12P do wyboru), klawiatura KL-10 (z polskimi znakami!), drukarka D-100PC.

Prace nadzorował Instytut Maszyn Matematycznych (istniejący zresztą do dziś). To tam powstało słynne kodowanie polskich znaków Mazowia, które święciło triumfy długo po zakończeniu historii opisywanego komputera.

Opracowaniem instrukcji obsługi oraz oprogramowania zajęło się Przedsiębiorstwo Projektowania i Modernizacji MERAL (między innymi system DOS po polsku).

W środku komputera cuda na kiju. Procesor, ponownie ze złodziejskim rodowodem, to K1810WM86 taktowany na 5 MHz, widoczny na zdjęciu poniżej. Jest to owoc sowieckiej "myśli technicznej", czyli inżynierii wstecznej, której poddano procesor INTEL 8086. RAM w ilości 256 kB można było rozszerzyć do 640 kB. ROM, na którym zapisano BIOS i interpreter BASIC, był w ilości 48 kB. Stacja dyskietek znajdowała się w standardzie 5,25" (ciekawostka: STILON za kilka lat rozpocznie produkcję własnych dyskietek 5,25"). Opcją miał być legendarny dysk twardy Winchester 30 MB. Więcej o tym niesamowitym dysku możecie przeczytać tutaj. Perełką był komponent widoczny na zdjęciu otwierającym. Dajcie znać w komentarzach, czy go rozpoznajecie!

Choć wyprodukowano ponad 3000 sztuk tego sympatycznego komputerka, to produkcja seryjna nigdy nie miała miejsca. Polska Dolina Krzemowa spod znaku Mikrokomputery rozpadła się z przyczyn prozaicznych - nie było w naszym kraju odpowiedniej infrastruktury do kontynuacji takiego przedsięwzięcia. Mimo smutnego końca Mazovia miała krótki moment celuloidowej świetności. Zdjęcie poniżej to klatka z filmu "Pan Kleks w kosmosie". Dzieciaki siedzą w pracowni wypełnionej po brzegi Mazoviami 1016!

Unimor Bosman 8

Produkcji podjął się specjalny wydział UNIMOR-u - Zakład Produkcji Doświadczalnej Sprzętu Elektronicznego. Bosman 8 był jedynie dostępny w formie jednostki centralnej. Do poprawnego funkcjonowania wymagał terminala. Jednym z takich terminali był widoczny na zdjęciu poniżej ANG-3001. To taka klawiatura (model T6162) wyposażona we własny mikrokomputer i pamięć obrazu. Do niej doczepiano monitor Neptun M159. W efekcie, po dołączeniu Bosmana 8, otrzymywaliśmy dwa komputery sprzężone w tandem.

Bosman miał zainstalowany system operacyjny CPM/R, więc jego możliwości były spore. Miał być używany w urzędach, wspomagać pracę projektantów i być montowany w zakładach przemysłu ciężkiego jako sterownik procesów technologicznych. W środku znajdował się procesor Zilog taktowany na 4 MHz (lub jego "odpowiednik") oraz 512 kB RAM.

Produkcja komputera trwała 2 lata. Z linii produkcyjnej zeszło raptem 1000 sztuk. Bosman 8 był niedostępny dla zwykłych śmiertelników, ponieważ kosztował astronomiczne pieniądze - 1 300 000 zł. Poniżej możecie podziwiać Bosmana 8 w pełnym zestawie oraz terminal ANG-3001 osobno.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.