Niwa. Inteligentny ogród kontrolowany za pomocą smartfona

Jeżeli marzysz o tym, by wyhodować świeże i smaczne warzywa, owoce, a nawet zioła w obrębie własnego domu, to wiedz, że istnieje technologia, która ci w tym pomoże. Niwa to pierwszy inteligentny ogród, kontrolowany z pomocą smartfona. Kolejny ciekawy projekt z Kickstartera.

Któż z nas nie chciałby delektować się świeżymi warzywami? Problem w tym, że z jakością tych dostępnych w marketach bywa różnie. Nawet, gdy z pozoru wydają się świeże, to takie być wcale nie muszą a wszystko za sprawą chemii i ulepszaczy, które nie pozwalają zepsuć się warzywom w drodze do pobliskich nam sklepów.

Niwa to inteligentny system upraw roślin, pozwalający cieszyć się małym ogrodem w zaciszu własnego domu. Składa się on z urządzenia, którego zadaniem jest kontrolować przebieg wzrostu naszej rośliny (wewnętrzne czujniki) oraz z aplikacji mobilnej, za pomocą której uzyskamy informacje o aktualnej panującej wewnątrz urządzenia temperaturze, czy innych prawidłowych parametrach. Prezentacja zrobiła na mnie wrażenie, zresztą spójrzcie sami.

System kontroli upraw roślin jest genialny w prostocie i założeniu, ponieważ pozwala nam zabawić się w małego ogrodnika, przy jak najmniejszym nakładzie pracy. Nie poświęcamy mu zbyt wiele uwagi, ponieważ to system podejmuje za nas co ważniejsze decyzje. Oczywiście, sami też możemy zmieniać parametry takie jak wilgoć, światło, wentylację czy temperaturę.

Pomysł jest o tyle ciekawy, że zyskujemy świeżą żywność, nie wybrakowaną przez chemiczne dodatki. Jest to najczystsza żywność, jaką moglibyście sobie wyobrazić. Nie zaserwują wam tego w marketach. Nie znajdziecie też tego na targu.

Twórcy gwarantują, że Niwa jest zdolna do uprawy owoców, roślin, ziół, a nawet kwiatów. Po zasadzeniu ziaren w specjalnie przygotowanych do tego miejscach, uruchamiamy aplikację mobilną i wybieramy profil upraw, a następnie roślinę. System sam automatycznie zoptymalizuje warunki, które pozwolą na uprawę wybranej przez nas rośliny. Od tej chwili możemy doglądać jak rośnie. To takie proste.

Projekt jest naprawdę genialny. Przyznam szczerze, że sam chciałbym mieć takie urządzenie w domu, by móc raczyć się świeżością warzyw i owoców. Nie da się ukryć, że jest ono trochę „geekowskie”. Pozostaje jednak funkcjonalne i to jest istotne. Poza tym świetnie prezentuje się w domu. Ciekawy dodatek do kuchni, nieprawdaż?

A ile przyjdzie nam za to zapłacić? Ceny są zróżnicowane, zaczynając się od 199 dol. (w zależności od rozmiaru urządzenia). Swój własny egzemplarz możesz nabyć w tym miejscu.