Pierwszy skok ze spadochronem. Śmiałek odciął powłokę balonu

Pierwszy skok ze spadochronem. Śmiałek odciął powłokę balonu22.10.2019 20:25
XIX-wieczna ilustracja pierwszego skoku ze spadochronem
Źródło zdjęć: © domena publiczna

André Jacques Garnerin wziął głęboki oddech. Spojrzał na widoczne 700 metrów niżej przedmieścia Paryża i odciął liny, podtrzymujące gondolę balonu. Zaczął spadać. Był samobójcą? Nic z tych rzeczy! 22 października 17 roku André Jacques Garnerin postanowił przetestować pierwszy w historii spadochron.

Jak spaść z wysoka, nie ponosząc przy tym nadmiernego uszczerbku? Dawne opowieści pełne są historii o śmiałkach, którym się to udawało. Chiński cesarz miał zeskoczyć z płonącej stodoły, amortyzując upadek przy pomocy wielkich kapeluszy, a Marco Polo opisywał Afrykanów, spowalniających prędkość upadku palmowymi liśćmi.

Trudno dociec, ile w tych opowieściach prawdy, a ile typowych dla minionych czasów bajań. Jest jednak faktem, że znany nam projekt spadochronu we współczesnym rozumieniu tego słowa, pozostawił po sobie Leonardo da Vinci. Nie sposób mówić tu jednak o przełomie – niesamowite projekty Leonarda przez setki lat pozostawały tylko interesującymi szkicami.

Jak przeżyć awarię aerostatu?

Ale przełom w końcu nastąpił. Był zasługą francuskiego śmiałka, André-Jacquesa Garnerina. Ten, zafascynowany pierwszymi lotami balonem, prezentowanymi przez braci Montgolfier, postanowił zbudować własną machinę latającą. Podczas testów jednego z balonów powłoka pękła i choć śmiałek wyszedł z przygody bez szwanku, zaczął zastanawiać się nad polisą bezpieczeństwa dla pasażerów aerostatów.

Drogę wskazał inny Francuz, Jean-Pierre Blanchard, który w ramach eksperymentu wyrzucił z balonu psa, podczepionego do sztywnej konstrukcji, przypominającej raczej daszek, niż spadochron. Test pokazał, że kierunek eksperymentów jest właściwy – czworonóg przeżył.

Pierwszy skok na spadochronie

Przełom nadszedł wraz z prawdziwym spadochronem. Pierwsze konstrukcje tego typu – choć działały ja współczesne spadochrony – mocno się od nich różniły.

Przede wszystkim nie były składane. Połączone trwale z gondolą znajdowały się pomiędzy nią, a balonem, który przed lądowaniem należało odciąć. A ponieważ znajomość aerodynamiki była jeszcze w powijakach, czasze nie miały otworu, stabilizującego je w locie.

XX-wieczny spadochron z wyciętym w czaszy otworem, Źródło zdjęć: © domena publiczna
XX-wieczny spadochron z wyciętym w czaszy otworem
Źródło zdjęć: © domena publiczna

Podczas opadania wywijały zatem w powietrzu najdziksze harce, zapewniając śmiałkom w gondoli co najmniej zawroty głowy. Nie inaczej było podczas pierwszego pokazu spadochronu. 22 października 1797 roku André Jacques Garnerin zaczął pokaz swojego wynalazku, odłączając gondolę na wysokości około 700 metrów.

Niedługo potem, sponiewierany wirowaniem, zwymiotował z góry na podziwiający go tłum potwierdzając tym samym, że postęp wymaga poświęceń – również od tych, którzy są jego biernymi świadkami.

Schemat pierwszego spadochronu André Jacquesa Garnerina, Źródło zdjęć: © domena publiczna
Schemat pierwszego spadochronu André Jacquesa Garnerina
Źródło zdjęć: © domena publiczna

Pierwsza spadochroniarka świata

Co istotne, w ślady André poszła jego żona, Jeanne-Geneviève Garnerin. Odważna kobieta w XVIII wieku nie tylko latała balonem, ale wykonywała także skoki spadochronowe.

Wśród pionierów spadochroniarstwa nie brakowało kobiet. Na zdjęciu Colette Duval, Źródło zdjęć: © domena publiczna
Wśród pionierów spadochroniarstwa nie brakowało kobiet. Na zdjęciu Colette Duval
Źródło zdjęć: © domena publiczna

A po śmierci męża, który zginał podczas prac nad konstrukcją jednego z balonów, kontynuowała jego dzieło. Skoki ze spadochronem stały się bowiem dochodowym, rodzinnym biznesem, a śmiałkowie jeździli z pokazami po całej Europie.

André i Jeanne Garnerinowie, Źródło zdjęć: © domena publiczna
André i Jeanne Garnerinowie
Źródło zdjęć: © domena publiczna

W 1831 roku Jeanne trafiła nawet do Warszawy, gdzie zgromadzonym tłumnie mieszkańcom miasta zaprezentowała skok z wysokości. Niestety, pokaz nie przebiegł pomyślnie, a lądowanie na drzewie zakończyło się poważnym urazem ręki.

Przez 70 sekund Aeroporystka unosiła się w powietrzu, najwięcej zgadza się, że Balon wzniósł się z nią o 1000 łokci. Tu ukazał się pierwszy dla Warszawy dotąd rzadki jeszcze na świecie widok spuszczenia się z pod obłoków żywej osoby. Panna Garnerin będąc nad miejscem, w którem Nowy Świat przedziela drogę Jerozolimską, oddzieliła od Balonu spadochron, który się natychmiast rozwinął.

Balony dla walczących Polaków

Warszawski pokaz miał przy tym drugie dno. Poza rozrywką i zarobkiem chodziło o dostarczenie walczącym w Powstaniu Listopadowym Polakom wsparcia w postaci wojskowych balonów, pozwalających na śledzenie z wysokości ruchów wojsk.

Niestety, polskie władze nie wywiązały się ze swoich zobowiązań i za balony nie zamierzały płacić, podobnie jak za pokrycie kosztów pobytu francuskiej delegacji w Warszawie. Co i tak – z punktu widzenia wojskowego – było już bez znaczenia, bo żadne wojskowe nowinki techniczne nie były w stanie pomóc dogorywającemu powstaniu.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.