Pirackie napisy promują książkę "Homeland" w Polsce. Fajna sprawa czy szczyt żenady?

Pirackie napisy promują książkę "Homeland" w Polsce. Fajna sprawa czy szczyt żenady?29.11.2013 13:43
"Homeland"
Źródło zdjęć: © Showtime
Marta Wawrzyn

Polski wydawca książki "Ścieżki Carrie", będącej prequelem "Homeland", promuje ją w nietypowy sposób: w pirackich napisach do odcinków serialu. Z jednej strony to fajna sprawa – książka ma dodatkową reklamę, fani serialu mogą dowiedzieć się o jej istnieniu, oglądając "Homeland" z napisami. Problem w tym, że mówimy tutaj o pirackiej wersji serialu.

Polski wydawca książki "Ścieżki Carrie", będącej prequelem "Homeland", promuje ją w nietypowy sposób: w pirackich napisach do odcinków serialu. Z jednej strony to fajna sprawa – książka ma dodatkową reklamę, fani serialu mogą dowiedzieć się o jej istnieniu, oglądając "Homeland" z napisami. Problem w tym, że mówimy tutaj o pirackiej wersji serialu.

"Spójrz na to, ale obciach. Wstyd mi za takie newsy" – takim komentarzem mój kolega dziennikarz opatrzył link do serwisu Torrent Freak, który przysłał mi dziś rano. Przeczytałam. I sama nie wiem, co o tym sądzić.

Wydawnictwo i piraci razem promują książkę

Książkę "Homeland. Ścieżki Carrie", która jest prequelem serialu stacji Showtime, opowiadającym wcześniejsze losy agentki CIA Carrie Mathison, wydało w Polsce Wydawnictwo Otwarte. Jej promocja zapewne nie jest zadaniem prostym; wiadomo, stacje telewizyjne pokazują "Homeland" z dużym opóźnieniem. Ale serial ma fanów w Internecie, którzy na bieżąco oglądają każdy odcinek.

Potwierdzają to statystyki Grupy Hatak. Napisy do "Homeland" co tydzień ściąga z tej strony ok. 4 tys. osób. Całkiem duża publika, prawda? Wydawnictwo postanowiło ją wykorzystać i w napisach Grupy Hatak przekazać fanom informację, że taka książka w ogóle istnieje. Jak wygląda strategia, dowiecie się z filmu prezentowanego poniżej. Wydawnictwo podkreśla, że Grupa Hatak tłumaczy napisy ze słuchu, czyli wszystko jest jak najbardziej legalne. Pojawia się też jakaś płyta z odcinkami serialu...

Nowa forma reklamy dla książki - HOMELAND. Ścieżki Carrie.

Sprawa wydaje się prosta. "Zdecydowaliśmy się na reklamę przez napisy, bo chcieliśmy pokazać książkę wszystkim fanom »Homeland« w Polsce, nieważne, gdzie oglądają serial" – mówi na łamach Torrent Freak Maciej Migda z Wydawnictwa Otwartego. I to się chwali.

Kontrowersje, kontrowersje

Niby wszystko jest super: fani serialu mogą dowiedzieć się o książce, wydawnictwo pewnie rzeczywiście sprzeda więcej egzemplarzy, bo ci, którzy oglądają seriale, jak tylko pojawią się w Sieci, naprawdę się nimi interesują. Ale jest i druga strona medalu. Wydawnictwo, które zwraca się z taką propozycją do twórców napisów do pirackich wersji serialu, de facto mówi, że zgadza się na piractwo. Legitymizuje je.

Nieważne, że "Homeland" w telewizji pokazują z opóźnieniem. Ściąganie najnowszych odcinków z Sieci to piractwo, nie da się tego ani nazwać inaczej (można to ewentualnie nazwać mocniej, na przykład kradzieżą), ani w żaden sposób usprawiedliwić. Czuję się dziwnie, kiedy widzę, że poważnemu wydawnictwu ten proceder zdaje się nie przeszkadzać.

A może nie powinnam? Może powinnam odrzucić uprzedzenia i po prostu cieszyć się, że wydawca "Ścieżek Carrie" zrezygnował z hipokryzji i w prosty sposób postanowił dotrzeć do tych, których książka faktycznie powinna zainteresować? Jak sądzicie?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.