Przełomowe teledyski. Wykorzystywały technologie wyprzedzające swoje czasy

Przełomowe teledyski. Wykorzystywały technologie wyprzedzające swoje czasy21.02.2020 12:31
Adam Bednarek

Efekty specjalne, animacje generowane komputerowo. Dziś to standard, ale kiedyś po skomplikowane technologie sięgali nieliczni. Zobaczcie teledyski, które wyprzedzały swoje czasy.

a-ha - "Take on Me"

Muzycy a-ha nie mają wątpliwości: gdyby nie innowacyjny jak na swoje czasy teledysk, piosenka może nie stałaby się aż takim hitem. O ile przebój zawładnął stacjami radiowymi, tak wideoklip sprawił, że "Take on Me" puszczane było w telewizji. "Mieliśmy komplet" - mówił Morten Harket.

a-ha - Take On Me (Official Video) [Remastered in 4K]

Klip jest wyjątkowy za sprawą wykorzystanej techniki rotoskopowej, umożliwiającej zamianę filmu aktorskiego na film animowany. Twórcy wykorzystali ponad 10 tys. rysunków do części animowanej. W teledysku "Take on Me" świat komiksu przenika do świata rzeczywistego, i na odwrót. Efekt robił wrażenie, szczególnie jeśli przypomnimy sobie, jak wcześniej wyglądało połączenie animacji z prawdziwym światem:

Junior - Mama Used To Say

Teledysk "Take on Me" do dzisiaj cieszy się olbrzymią popularnością. 17 lutego materiał w wersji 4K przekroczył miliard wyświetleń. Po latach wyszło również narzędzie, pozwalające przy użyciu iPhone'a uzyskać w domu efekt, jaki osiągnęli twórcy klipu.

Dire Straits - "Money for Nothing"

Według wielu źródeł teledysk do "Money for Nothing" to pierwszy teledysk, w którym pojawiły się generowane komputerowo postacie. Wcześniej, w 1981, komputerowe efekty specjalne zobaczyliśmy choćby w teledysku do utworu grupy The Jacksons.

Can You Feel It - The Jacksons [Official Vídeo]

Nie da się jednak ukryć, że na dużo większą skalę Dire Straits wykorzystało technologię. Owszem, dzisiaj animacja może wydawać się toporna i mało przekonująca, ale wówczas to było coś.

Dire Straits - Money For Nothing

Co ciekawe, Mark Knopfler był przeciwnikiem materiałów wideo, ale ostatecznie udało się go przekonać. Teledysk do "Money for Nothing" powstał w 1985 roku. Był też pierwszym teledyskiem, który wyemitowano po oficjalnym starcie MTV Europe w 1987 roku.

Earth, Wind & Fire - "Let's Groove", Al Di Meola - "Sequencer"

Nie zawsze technologia w latach 80. wykorzystywana była z aż takim rozmachem. Czasami była po prostu intrygującym dodatkiem. Dobrym przykładem są dwa teledyski: Earth, Wind & Fire - "Let's Groove" i Al Di Meola - "Sequencer".

Earth, Wind & Fire - Let's Groove (Official HD Video)

Przebojowy, taneczny "Let's Groove" przenosi nas w kosmos. Dosłownie. A potem szaleństwo się zaczyna: kolorowe efekty rodem z dawnych wygaszaczy ekranu, kojarząca się z wirtualnym pasjansem "gąsienica" ciągnąca się za bohaterami klipu, w końcu unoszący się wokół głowy ludzie. Mało? Dołóżcie do tego trzy latające głowy śpiewającego.

A skoro o szaleństwie mowa, to nie sposób nie wspomnieć o przedziwnym teledysku z 1986 roku do piosenki "Sledgehammer". Wprawdzie utwór Petera Gabriela nie doczekał się generowanej komputerowo animacji, bo wykorzystano dobrze znaną animację poklatkową, ale efekt i tak zadziwia i szokuje do dziś.

Peter Gabriel - Sledgehammer (HD version)

Więcej wirtualnej rzeczywistości mieliśmy w teledysku Al Di Meola - "Sequencer". To wręcz swego rodzaju krótki film science-fiction, gdzie na wygenerowanej komputerowo arenie pojedynek toczą dziwni samurajowie i muzyczni wojownicy.

Al Di Meola - Sequencer

Kazik - "Jeszcze Polska"

Również w Polsce zachłyśnięto się możliwościami, jakie dają komputery.

W tych czasach były modne programy pseudo-3D w TVP i stąd te efekty z Amigi i znak - by oglądać klip w okularach 3D.

Efekt, trzeba przyznać, piorunujący. Szara, brudna rzeczywistość raczkującego kapitalizmu, przygnębiający tekst i komputerowe sztuczki na ekranie. Od takiego połączenia może się zakręcić w głowie nawet bez okularów 3D.

KAZIK "JESZCZE POLSKA" KLIP YACHFILMOWY 1992

Red Hot Chili Peppers - Californication [Official Music Video]

Teledysk do "Californication" świetnie pokazuje, jak w ciągu 13 lat rozwinęła się technologia. W 1987 roku mamy pierwszy teledysk z wygenerowanymi postaciami, w 2000 roku Red Hot Chili Peppers pokazuje nam wizje gier komputerowych. Tak, wizje, bo przecież "GTA 3" wyszło dopiero rok później, a i tak nie pozwalało na rzeczy, które w teledysku zaprezentowano. Śmiało możemy potraktować klip jako zapowiedź tego, na co pozwalać będą gry z otwartym światem.

The Streets i Arcade Fire

Na pierwszy rzut oka teledysk do piosenki z 2010 roku jest do bólu klasyczny - ot, jakiś tam scenariusz, wokalista, standard. Ale The Streets wypuściło interaktywny klip. Sama technologia nie była może nowa, bo gry będące czymś w rodzaju interaktywnymi filmu znane były już w latach 80. i 90. W teledysku również to widz decydował, jak potoczy się opowiadana historia. Z perspektywy czasu widzimy, że klip był całkiem przełomowy - w końcu niedawno do podobnej narracji wrócił Netflix.

Arcade Fire - We Used To Wait

Jeszcze ciekawiej do nowinek podszedł zespół Acrade Fire. Na specjalnej stronie wystarczyło wpisać np. swoją ulicę, by akcja teledysku rozgrywała się właśnie na niej. Jak to możliwe? Za sprawą przeglądarkowych okienek zasypywani jesteśmy różnymi ujęciami. Najważniejszy przedstawia biegnącego bohatera. Kolejne zaciągają obraz z Google Maps - jest zdjęcie satelitarne okolicy, ale też te z Google Street View. Efekt jest naprawdę ciekawy.

FOALS - Mountain At My Gates [Official Music Video] (GoPro Spherical)

Porównując teledyski z lat 80. i zestawiając je z dzisiejszymi, odpowiedź nasuwa się jedna: raczej nie. W końcu brakuje takich, które robią wrażenie na wszystkich, kreują nowe mody. Z drugiej strony mieliśmy np. teledyski w 360-stopniach, które pojawiły się zanim w sklepach można było kupić tanie gogle VR. A pierwszy klip 360 4K miał premierę w 2015 roku - dodajmy, że do dziś w Polsce mało jest kanałów 4K i jedynie wybrane filmy czy wydarzenia sportowe można oglądać w tak wysokiej rozdzielczości. Doczekaliśmy się również teledysków stworzonych przez sztuczną inteligencję. Może to wszystko nie robi aż takiego "wow" jak dawniej, ale nie można powiedzieć, że twórcy teledysków zostali w tyle.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.