Skaner: gry moralnego niepokoju, podglądactwo i odrobina historii

Skaner: gry moralnego niepokoju, podglądactwo i odrobina historii08.09.2012 14:34
Jennifer Ringley. Fot YouTube
Piotr Gnyp

W tym tygodniu Skanera mamy dla Was sporo tekstów o grach. O tym, czy są już dojrzałe, czy to nadal tylko zabawki dla dzieci. Jest też historia pewnego kultowego polskiego magazynu, jak i co nieco o podglądaniu w Internecie. Zapraszamy.

W tym tygodniu Skanera mamy dla Was sporo tekstów o grach. O tym, czy są już dojrzałe, czy to nadal tylko zabawki dla dzieci. Jest też historia pewnego kultowego polskiego magazynu, jak i co nieco o podglądaniu w Internecie. Zapraszamy.

Gry wideo dorastają. Czysta rozrywka to już za mało i nawet duże, komercyjne produkcje zaczynają poruszać trudne i poważne tematy. Zagadnieniu przygląda się w Polityce Piotr Stasiak:

“Branża gier wideo dostrzegła już, że oferowanie czystej rozrywki przestaje wystarczać, a poruszanie trudniejszych tematów to sposób na wyróżnienie się z tłumu. „Przepadniemy, jeśli nie będziemy w tej dziedzinie innowacyjni. Twórcy innych dzieł kultury nie mają takiego komfortu jak my, tak silnego związania odbiorcy z fabułą. My dajemy możliwość jej bezpośredniego przeżywania i konstruowania” […]Profil społeczny fanów gier odpowiada już statystycznemu profilowi odbiorców kultury w ogóle. Branża, która przez wiele lat zmagała się z nadreprezentacją mężczyzn w wieku 15–25 lat, komunikuje się dziś również z 30–40-latkami obu płci, którzy oprócz rozrywki poszukują przeżyć głębszych, adekwatnych do ich doświadczenia życiowego. Dlatego nurt gier krytycznych najlepsze lata ma dopiero przed sobą.”

O dorastaniu gier możemy poczytać również na Jawnych Snach. Tu jednak teza jest nieco inna. Gry wideo wcale nie dorastają, bo już od dawna pojawia się w tym medium wiele dojrzałych produkcji. Wystarczy tylko nieco lepiej poszukać. Paweł Schreiber pisze:

"Głównym problemem gier wideo nie jest to, że brak w nich wartości artystycznych i dojrzałości, bo jest ich coraz więcej, nawet w tytułach z definicji kasowych i efektownych („Wiedźmin 1&2″, „Red Dead Redemption”, „Mass Effect”, „L. A. Noire”). Kłopot przede wszystkim w tym, że wciąż mało kto to zauważa, a większość ludzi, którzy mogliby po ambitniejsze gry sięgnąć, jest przekonana, że chodzi w nich o strzelanie w puste łby mutantów. Przynajmniej od lat 80-tych nie czekamy na gry ważne i poważne, na „Obywateli Kane’ów” świata gier, czy jak kto woli je nazywać. Takich gier było już mnóstwo. Czekamy na to, aż ludzie sobie o nich przypomną."

Big Brother okazał się być całkiem łagodną formą podglądania. Dzięki interentowi ludzki ekshibicjonizm dostał dodatkowe możliwości prezentowania i promowania siebie W powieści Linia Oporu Jacka Dukaja ludzie po prostu oglądają świat oczami innych. Na razie jednak nasze możliwości są nieco mniejsze. Joanna Sosnowska na Gazeta.pl pisze:

Podglądanie ma długą tradycję, a w nowym, cyfrowym świecie jest po prostu na wyciągnięcie ręki. Z równą uwagą podpatrujemy kulisy życia zwykłych osób na YouTube, jak i bieliki wysiadujące jaja na gnieździe. Cyfrową ciekawość łatwo zaspokoić. Cyfrowa ciekawość łatwo kreuje gwiazdy. Najlepsi twórcy z YouTube nie dość, że zyskują rozpoznawalność, to mają szansę zarobić prawdziwe pieniądze.

Dyskietka już dawno straciła swoje znaczenia. Dla większości młodych osób to po prostu znak zapisu. I o ile płyty winylowe I kasety z branży muzycznej miały swój come-back o tyle fizyczne nośniki danych tyle szczęścia już nie mamy. NIkt nie pamięta o kartach perforowanych I taśmach magnetycznych.

Którką historię nośników danych możemy znaleźć na łamach Next.gezeta.pl

„Kiedy zaczęliśmy przechowywać dane gdzie indziej, niż w naszych głowach? Trudno powiedzieć - może pierwszym nośnikiem były ściany jaskiń z naskalnymi rysunkami? A może o nośniku powinniśmy mówić dopiero gdy powstało pierwsze pismo?”

A na Gamezilli opowieść o kultowym magazynie o grach – Top Seret. Ech, starsi czytelnicy na pewno pamiętają, bo to kawał growej historii tego kraju.

|Historia magazynu "Top Secret" ściśle związana jest z wydawanym od 1985 roku "Bajtkiem". Rosnąca popularność gier w drugiej połowie lat osiemdziesiątych nie pozostawała długo niezauważona przez redaktorów "Bajtka", którzy od samego początku w swoim piśmie prowadzili poświęcony elektronicznej rozrywce dział "Co jest grane", opisując w nim najnowsze lub najpopularniejsze (nawet, jeżeli te miały już nawet po kilka lat) gry. Społeczność graczy już wtedy była pokaźna, o czym świadczyć może ilość wysyłanej do "Bajtka" korespondencji od czytelników chcących podzielić się własną opinią na temat gier, czy problemami z ich przejściem."

Skaner to subiektywne zestawienie najlepszych autorskich tekstów z polskiego Internetu. Znalazłeś coś ciekawego, wartego zacytowania? Podziel się z nami – redakcja@gadzetomania,pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.