Sphero - dlaczego ta kula jest taka fajna? [wideo]
No i do czego właściwie służy? Wbrew pozorom ten niepozornie wyglądający gadżet może mieć całkiem sporo zastosowań. Może być również pierwszym zaprezentowanym na CES 2011 gadżetem, na który wydam pieniądze.
No i do czego właściwie służy? Wbrew pozorom ten niepozornie wyglądający gadżet może mieć całkiem sporo zastosowań. Może być również pierwszym zaprezentowanym na CES 2011 gadżetem, na który wydam pieniądze.
Nie będę Was dłużej trzymał w niepewności. Czas ma garść faktów na temat tajemniczej kuli. Sphero to po prostu zdalnie sterowana piłka. Niby nic nowego, ale jako kontroler wykorzystywane jest dowolne urządzenie wyposażone w Bluetooth i system iOS lub Android.
Oznacza, to że ruchami piłki będziemy sterowali głownie za pomocą smartfonów, tabletów oraz ewentualnie odtwarzaczy multimedialnych. Zabawka nadal wydaje się Wam nudna? Nic bardziej mylnego. Wyobraźcie sobie, ile zastosowań ma zwykła piłka. Teraz dodajcie do tego możliwości, jakie daje zdalne sterowanie i jednoczesne uczestnictwo wielu gadżetów w jednej zabawie.
Sterowanie odbywa się poprzez zataczanie na dotykowym ekranie kręgów w odpowiednim kierunku. Im dalej od środka okręgu, tym szybsze ruchy będzie wykonywała piłka.
Piłka jest mała i miejmy nadzieję, że okaże się również tania. Oznacza to, że wielu naszych znajomych będzie mogło sobie na nią pozwolić i zawsze mieć przy sobie. Liczba gier, które można wymyślić i wcielić w życie, np. podczas przerwy w wykładach, jest ograniczona wyłącznie naszą wyobraźnią i dostępnym czasem.
Firma odpowiadająca za powstanie Sphero – Orbotix, już jakiś czas temu udostępniła interfejs programowania aplikacji dla iOS oraz Androida. Dzięki temu wraz z premierą urządzenia otrzymamy zapewne możliwość ściągnięcia gier, które będą wykorzystywały jego potencjał.
Mam nadzieję, że gadżet już niedługo trafi na sklepowe półki, a jego cena nie będzie szczególnie wygórowana. W tej chwili najchętniej wykorzystałbym Sphero do gry w jakiś rodzaj piłki nożnej, sphero-sumo lub zabawy z kotem. A Wy macie jakieś inne pomysły?
Źródło: OhGizmo!