Steam Link: rozsądna alternatywa dla Steam Machines. Valve ma łeb do interesów!

Steam Link: rozsądna alternatywa dla Steam Machines. Valve ma łeb do interesów!04.03.2015 16:09
Adam Bednarek

Valve trzyma rękę na pulsie i nie chce być gorsze od konkurencji. Skoro Sony ma PlayStation TV, a tacy giganci jak Amazon czy Google swoje multimedialne “konsolki”, to pecetowa firma też chce mieć małą, multimedialną skrzyneczkę. I ma - Steam Link.

Logicznego myślenia Valve odmówić nie można. Pecetowcy chcący grać w salonie być może skuszą się na jedną ze Steam Machines. Ale co z tymi, którzy pod biurkiem mają nowego, porządnego peceta, ale też chcieliby grać w salonie - tyle że nie na wielkim, zajmującym miejsce blaszaku?

Valve znalazło więc sposób, jak zarobić na takich ewentualnych klientach. Steam Link to naprawdę niewielka, elegancka skrzyneczka, za pomocą której prześlemy obraz z peceta na telewizor.

Steam Link podpina się do telewizora za pomocą kabla HDMI.
Steam Link podpina się do telewizora za pomocą kabla HDMI.

Można więc powiedzieć, że to pecetowa odpowiedź na PlayStation TV - gadżet pozwalający nie tylko grać na dużym ekranie w gry z Vity, ale też przesyłać obraz z PlayStation 4 na drugi, niepodłączony do konsoli telewizor.

Valve spełnia (ciche) marzenie wielu pecetowców. Rozsiąść się w wygodnie w fotelu, chwycić za pada i grać tak jak na konsoli. Tyle że na pececie.

Steam Link: streaming gier

Steam Link eliminuje problem z przenoszeniem sprzętu. Również z brakiem miejsca - w końcu nie wszyscy mają aż tak szerokie półki, żeby trzymać na nich peceta. A poza tym blaszak, nawet w niezłej obudowie, nie prezentuje się tak korzystnie jak niewielka skrzynka, której pewnie nawet nie zauważymy.

Przeszkodą nie będzie też jakość - gry streamowane mają być w rozdzielczości Full HD i w 60 klatkach na sekundę. Nic więc nie stracimy.

Największym plusem Steam Link jest cena. 50 dolarów za tak teoretycznie proste urządzenie wydaje się sporą sumą, ale to i tak dużo, dużo mniej niż cena za PlayStation TV (140 dolarów, choć po premierze były obniżki) czy “multimedialne konsole na Androidzie”, które przeważnie kosztują około 100 dolarów.

Valve nie wymyśliło niczego nowego, Steam Link działa na bardzo podobnej zasadzie, co produkty konkurencji. Ale kosztuje mniej i daje dostęp do ogromnej biblioteki gier. I spełnia najważniejszą funkcję: pozwala grać w salonie, na dużym telewizorze. W pecetowe gry. To duża przewaga.

Brawo, Valve. To ma sens.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.