Streaming muzyki niedługo pogrzebie albumy MP3. A ja wciąż nie mogę przekonać się do cyfrowej dystrybucji płyt

Streaming muzyki niedługo pogrzebie albumy MP3. A ja wciąż nie mogę przekonać się do cyfrowej dystrybucji płyt16.01.2014 06:52
Arcade Fire - Reflector
Adam Bednarek

Owszem, mam duszę kolekcjonera, ale nie trzymam już książek i gier, coraz rzadziej kupuję też filmy. Wyjątkiem jest muzyka.

Nie oznacza to, że jestem audiofilem, bo na przykład do winyli mnie nie ciągnie. Z cyfrową dystrybucją jestem zaprzyjaźniony. Pudełka z grami zaczęły mi przeszkadzać przy przeprowadzkach, magię Kindle'a poczułem szczególnie, gdy nie musiałem targać ze sobą książek, wyjeżdżając na dłużej.

Nie mogę jednak pożegnać się z płytami. Owszem, jest trudniej niż w przypadku książek, bo albumy CD nie zajmują tyle miejsca. Z drugiej strony jest jednak coś, co powinno zmasakrować „konkurencję”. Spotify.

Koniec kolekcjonowania

I to robi. Jak pisze NaTemat.pl, o 6% spadła sprzedaż piosenek na iTunes. Może i wydaje się, że to niewiele, ale dzieje się to po raz pierwszy w historii sklepu!

Powód jest prosty: Spotify. Nie musimy mieć płyty na półce, nie trzeba trzymać jej nawet na dysku.

W Polsce również jest moda na streaming i kupowanie plików mp3. Wyborcza.biz w czerwcu informowała, że 18,7% muzyki w Polsce sprzedaje się w wersji cyfrowej. Wprawdzie daleko nam do Norwegii (tam to aż 70%), ale wynik i tak jest solidny. A pewnie do tego czasu sprzedaż wzrosła.

Spotify faktycznie ma niezwykle atrakcyjną ofertę. Wielu przyznaje, że dziś nie opłaca się muzyki „piracić”, bo 10 zł miesięcznie to śmieszna suma. A mamy dostęp do niemal wszystkich albumów. Starych i nowych.

Co za dużo, to niezdrowo

No właśnie. To śmieszne, ale zawsze przeraża mnie to, że tych płyt jest... za dużo. Brzmi absurdalnie, ale po prostu lubię muzyką się delektować. Czekać na nią. A jak już mam, to słucham od deski do deski.

Dostęp do wielu płyt rozprasza. Jeśli wiem, że mam pod kursorem płyty zespołów, które lubię i które chcę poznać, to trudno się powstrzymać. I przez to rzadko kiedy słucham całych albumów. Na Spotify utwory wybieram. To łatwe, bo wystarczy oznaczyć gwiazdką i w każdej chwili wracam do tych, które wpadły mi w ucho.

Świetna funkcja, ale przez to słuchanie całej płyty odpada.

Paweł Winiarski, nasz bloger, ostatnio wrzucił na Twittera cytat z książki. „Słuchanie płyt od początku do końca to szczególne doświadczenie”. Trudno więc zostać przy Spotify, jeżeli tego typu serwisy tę przyjemność zabierają.

Źródło zdjęć: © amazon.com
Źródło zdjęć: © amazon.com

Poza tym... płyty z muzyką nie są aż tak drogie. 30-40 zł nie jest wielkim wydatkiem – to przecież jedno wyjście do kina. A kupując płytę, wiem, że będę jej słuchał kilka razy. To nie jest jedno „doświadczenie”, jak przeczytanie książki czy przejście gry.

Płyta wielokrotnego użytku

Być może właśnie to powoduje, że słuchanie płyty jest tak wyjątkowe i to właśnie przez to cyfrowa dystrybucja ma u niektórych tak trudno. Książkę przeczytam i raczej nieprędko do niej wrócę.

A album? Przesłucham raz, drugi, osiemnasty, ale jeśli mi się bardzo podoba, to nieprędko ląduje na półce.

Poza tym po prostu przyjemnie jest mieć dobrze wydaną płytę w ręku. Jak np. Arcade Fire – Reflector. Ma piękną okładkę i ciekawie zapisane teksty, na kartce papieru przypominającej książkę. W sklepie widziałem też oryginalne wydanie krążka Gaby Kulki i aż zacząłem żałować, że jej nie lubię.

Okrągłe dzieło sztuki

Źródło zdjęć: © mystic.pl
Źródło zdjęć: © mystic.pl

I choć Spotify służy mi wyłącznie do odkrywania nowych zespołów (ustawiłem sobie limit: po trzech kawałkach kończę, jeśli mi się podoba, kupuję płytę), to nie uważam go za wroga muzyki. I chciałbym, żeby robili też tak artyści. A niestety często słyszy się, że jakiś wykonawca narzeka na cyfrową muzykę.

Jeżeli się to nie zmieni, to kto wie, może i ja przesiądę się na cyfrową muzykę. Ale tylko w formie buntu, bo obecna tradycyjna dystrybucja mi nie przeszkadza!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.