Technologiczni buntownicy. Czy dziś uwierzylibyśmy Cool Kids of Death?

Technologiczni buntownicy. Czy dziś uwierzylibyśmy Cool Kids of Death?14.04.2014 07:04
Źródło zdjęć: © facebook.com/coolkidsofdeath
Adam Bednarek

Butelki z benzyną i kamienie wymierzone w portal Marka Zuckerberga, produkty Steve'a Jobsa i towary Jeffa Bezosa? Teoretycznie jest się przeciwko komu i czemu buntować. Tylko kto weźmie ten bunt na serio?

Cool Kids of Death to sprzeciw. Jak pisał Kazimierz Rajnerowicz w "Dwutygodniku": „Bunt dwudziestoparolatków, którzy dopiero po skończeniu studiów musieli zmierzyć się z dorosłym życiem i nagle ze zdziwieniem uświadomili sobie, że świat ich absolutnie do niczego nie potrzebuje”. A przedmioty, które ich otaczają, służą wyłącznie do ogłupiania. Telewizja, radio, gazety – na stos. Nie potrzebujemy tego, musimy się ich pozbyć.

Cool Kids of Death - LIVE - TVP2 - Made in Polska

Ale dostało się też komputerom i technologiom, które już wtedy były obecne, choć ich prawdziwy czas dopiero miał nadejść. Konsole do gier, Macintoshe, empetrójki - to także rzeczy związane z bezmyślnym społeczeństwem. Albo zagubionym, niewiedzącym, jak żyć. Zabawki dla samotnych ludzi, którzy w ten sposób rekompensują sobie brak towarzystwa. Jakoś muszą, prawda?

A może inaczej nie potrafią? Nie chcą? Dziecinne pokolenie, dla którego jednym z większych problemów jest awaria komputera i które nie potrafi sobie z tym poradzić, więc woła: „Mamo, mój komputer jest zepsuty”.

„Jestem rozbawiony jak PlayStation Sony”. Tylko co z tego, skoro później wokalista Cool Kids of Death wykrzykuje: „Ciągle jestem sam”. Rozbawienie było sztuczne, infantylne. „Kiedy jestem zły, cztery MP3 naraz puszczam sobie w mojej wielkiej głowie!” - to też nie pomaga. Gry, cyfrowa muzyka, to wszystko nas otacza, ale co z tego, skoro brakuje człowieka.

Cool Kids Of Death - Generacja nic

Niezbyt przyjemny obraz. Na dodatek nie da się od tego wszystkiego uciec, „gdzie telewizji nie ma, radia nie ma, zasięgu brak”, bo „przecież ten świat od stu lat nie ma już białych plam”. Skończy się tym, że będziemy maszyną śmierci, która ma sztuczne uczucia. Zabójcą na prąd. „Robotem do zabijania, robotem do usuwania, robotem do... umierania”.

Na szczęście jest nadzieja. Cool Kids of Death widziało ją na długo przed rokiem 2010, kiedy to nie wszyscy mieli konsole, nie wszyscy byli już na Facebooku. Wystarczy, że wszystko spłonie. Potrzebujemy tylko „erroru!”, czyli „czerwieni, czerwieni, czerwieni która wrzeszczy!”. I żeby skończyło się to tak:

„Plastik topi się i skwierczy,

tak jak ser na hamburgerach.

Twardy dysk z wściekłości warczy,

jebią się jedynki, zera”.

Problemem Cool Kids of Death było to, że „Zespół pojawił się zbyt późno, by jego członkowie mogli zostać pełnoetatowymi rzecznikami generacji X, a później byli za starzy, by generacja Y mogła w pełni im uwierzyć i identyfikować się z ich muzyką” - pisał "Dwutygodnik".

Ciekawie się na to patrzy, sugerując się wyłącznie tekstami o nowych technologiach. Tylko krytyka. Może nie tak surowa jak ogłupiającej telewizji, gazet i radia, ale od razu widać, że komputery to nie jest coś, co nam pomoże. Technologia nam przeszkadza, ogłupia, zmienia nas. Niech więc system oparty na tych urządzeniach padnie.

Cool Kids Of Death - Wiemy wszystko

Naiwne. Zresztą tak samo naiwna była krytyka telewizji, radia czy prasy. Zbyt oczywista. Buntować się przeciwko TV? Pewnie, że można, ale to tylko świadczy o tych, którzy chcą to robić. Nie ma przeciwko czemu się sprzeciwiać, więc idzie się na łatwiznę. Ośmiesza się durne seriale i manipulujące wiadomości. Coś w tym jest, ale to przecież takie proste i niezbyt odkrywcze.

Wyobrażacie sobie kogoś, kto dziś śpiewa do nas: „Usuń konto na Facebooku”? Kto wyśmiewa się z nas, że to drony przynoszą zakupy? Że nie chcemy chodzić na spotkania klasowe i tłumaczymy się, że to wina Facebooka? Że ludzie są aspołeczni, chociaż mają 500 znajomych na Fejsie?

Jest o czym śpiewać. Paradoksalnie takie Cool Kids of Death miałoby dzisiaj wiele materiału na teksty. Tylko, tak z ręką na sercu, kto by im w ten bunt uwierzył? Czy dzisiaj da się żyć bez Facebooka? Nie mieć strony internetowej ? Nie wrzucać kawałków na Spotify, a jednocześnie być rozpoznawalną kapelą, głosem pokolenia?

Nie wyobrażam sobie, żeby dzisiaj dało się śpiewać o technologii jako zagrożeniu, tak jak mogłoby to robić Cool Kids of Death. Z przesadzonym buntem, głośnym sprzeciwem, odrzuceniem. Bo byłoby się hipokrytą – wszyscy dobrze wiemy, że technologia towarzyszy nam na co dzień. Mamy tablety, smartfony, Internet i to ułatwia życie.

Cool Kids Of Death - Hardcor

Ktoś, kto nagle śpiewałby „Niech spłoną serwery, niech skasują się konta na Facebooku, niech Google zwariuje”, byłby... sztuczny. Byłby naiwniakiem, bo przecież dobrze wiemy, że to:

  1. niemożliwe,
  1. nasze życie by się pogorszyło.

Ale wiecie co? Słuchając tekstów Cool Kids of Death, często łapię się na tym, że myślę sobie: „Trochę przesada, ale coś w tym jest”. Nawet jeżeli CKOD byli buntownikami na pokaz, to potrafili przemycić kilka celnych myśli.

I mimo wszystko szkoda, że dziś nikt tego nie próbuje.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.