Test odtwarzacza WD
W poniedziałek przedstawiliśmy bardzo ciekawy odtwarzacz firmy Western Digital. Dzisiaj mamy wyniki pierwszych testów tego urządzenia.
Brett Burns z MadHat.com rzucił na nie okiem. Według niego streamer jest wart każdego, wydanego centa!
W poniedziałek przedstawiliśmy bardzo ciekawy odtwarzacz firmy Western Digital. Dzisiaj mamy wyniki pierwszych testów tego urządzenia.
Brett Burns z MadHat.com rzucił na nie okiem. Według niego streamer jest wart każdego, wydanego centa!
Odtwarzacz, który jest tak mały, że mieści się w jednej ręce podobno bez najmniejszego problemu radzi sobie z filmami w 1080p. Jego największymi zaletami jest (według testu) absolutna cisza podczas pracy i niski pobór mocy.
Niestety są też wady. W komentarzach przy poprzednim wpisie Mati pytał czy radzi sobie z plikami .mkv. Niestety testy MadHat wykazały, że nie. To spory minus.
Obsługiwane media to:
- Muzyka - MP3, WMA, OGG, WAV/PCM/LPCM, AAC, FLAC, Dolby Digital, AIF/AIFF, MKA,
- Zdjęcia - JPEG, GIF, TIF/TIFF, BMP, PNG,
- Wideo -MPEG1/2/4, WMV9, AVI (MPEG4, Xvid, AVC), H.264, MKV, MOV (MPEG4, H.264),
- Playlisty - PLS, M3U, WPL,
- Napisy -SRT (UTF-8).
Brakuje też niestety łączności sieciowej i opcji przełączania wyjściowej rozdzielczości na natywną rozdzielczość danego pliku.
Poza tymi wadami, według Bretta Burnsa urządzenie jest idealne.
Źródło: MadHat • CameraTown