"To nie jest OK" - recenzja. Nowy serial Netfliksa jest bardzo OK

"To nie jest OK" - recenzja. Nowy serial Netfliksa jest bardzo OK26.02.2020 18:51
Adam Bednarek

Trochę "The End of the F*ing World", trochę "Stranger Things". Nieudana kopia? Wręcz przeciwnie, "To nie jest OK" w ciekawy sposób żongluje sprawdzonymi motywami.

Syd jak sama mówi jest zwyczajną, białą nastolatką. Ma 17 lat, mieszka w amerykańskim miasteczku z najgorszym powietrzem w kraju. Jej tata nie żyje, a relacje z matką są napięte. Ma też młodszego brata i przyjaciółkę, która właśnie zaczęła umawiać się z typowym niezbyt bystrym footballistą. Kłótnie z matką i zazdrość o jedyną koleżankę to jedno, ale żeby od razu z powodu złości siłą woli burzyć ściany w domu i sprawiać, że nielubianemu gościowi leci krew z nosa?

Cóż, Syd nie jest aż tak typowa, o czym świadczy najlepiej pierwsza scena serialu "To nie jest OK". Cała zakrwawiona biegnie ulicą, a w tle słychać policyjny radiowóz. Siedem krótkich odcinków (żaden nie trwa więcej niż pół godziny) pokazuje, jak do tego doszło.

"To nie jest OK" jest produkcją na podstawie komiksu tego samego autora, co "The End of the F*ing World". Zresztą za reżyserię odpowiada ten sam reżyser. Producentami serialu są z kolei ludzie mający na koncie "Stranger Things". I to widać.

Na szczęście "To nie jest OK" nie jest nieudolnym naśladowcą tych dwóch produkcji. Raczej bierze z nich to, co ciekawe, robiąc dobry użytek. Syd podobnie jak Alyssa jest złośliwą, lubiąca ironię i nieco wulgarną nastolatką. Tyle że jest mniej zgryźliwa i znacznie bardziej sympatyczna. Dochodzi do tego sposób narracji znany z "The End of F*ing World".

Jej supermoce budzą skojarzenie z "Jedenastką" ze "Stranger Things". Nie jest to jednak efekt działań szalonych naukowców, bo dziwne umiejętności mają bardziej ludzkie podłoże. Jeżeli komuś w "Stranger Things" przeszkadzała cała ta otoczka rodem z klasyków science-fiction i filmów akcji, to w "To nie jest OK" nic takiego na szczęście nie znajdzie.

"To nie jest OK" jest bardziej przyziemne i realistyczne. W co może trudno uwierzyć, kiedy widzi się dziewczynę siłą woli zatrzymującą wodę z cieknącego kranu czy ciskającą kulami do kręgli. Nie licząc jednak tych komiksowych zdolności, "To nie jest OK" zdecydowanie bardziej przypomina typową opowieść dla nastolatków.

Mamy niepewną siebie dziewczynę, której nikt nie rozumie, która nie potrafi poradzić sobie z żałobą, nie dogaduje się z matką. Pojawiają się też pierwsze poważne uczucia. Ta przyziemność sprawia, że łatwo się z historią identyfikować, nawet jeżeli od licealnych problemów minęło już wiele lat.

"To nie jest OK" nie sili się jednak na oryginalność. Nie ucieka od mody retro czy popkulturowych nawiązań. Widzimy wiele znanych sztuczek, ale w "To nie jest OK" dzieje się zbyt wiele, żeby to zdążyło zmęczyć.

Odcinki są krótkie, akcja szybka, więc chociaż wiemy, że ktoś używa starych sztuczek, to niekoniecznie to przeszkadza. "To nie jest OK" ma sporo humoru, sympatycznych bohaterów i dużo dystansu - czego dowodem jest scena, w której słodka nastolatka próbuje omamić woźnego, teoretycznie typowego "oblecha". Autorom naprawdę świetnie wyszło balansowanie pomiędzy historią superbohaterów a opowieścią nastolatków.

"To nie jest OK" nie będzie netfliksowym klasykiem, raczej nie będzie też serialem roku. To nie szkodzi. Netflix mógłby częściej stawiać na takie niedługie opowieści, które mają w sobie "coś", nie irytują, tylko zwyczajnie sprawiają radość z oglądania.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.