To nie żart! Kim Dotcom chciał wprowadzić Megaupload na giełdę

To nie żart! Kim Dotcom chciał wprowadzić Megaupload na giełdę18.04.2012 12:03
Kim Dotcom - tak prezentuje się prawdziwy biznesmen?
Michał Michał Wilmowski

Dziś Kim Dotcom to sławny na cały świat kryminalista, który nielegalnie zarobił miliony, ale jeszcze kilka miesięcy temu był po prostu sprawnym biznesmenem, zupełnie jak Mark Zuckerberg. I jak każdy biznesmen miał wielkie plany związane ze swoją firmą.

Dziś Kim Dotcom to sławny na cały świat kryminalista, który nielegalnie zarobił miliony, ale jeszcze kilka miesięcy temu był po prostu sprawnym biznesmenem, zupełnie jak Mark Zuckerberg. I jak każdy biznesmen miał wielkie plany związane ze swoją firmą.

Znany serwis hostingowy Megaupload został zamknięty w styczniu, tuż przed falą demonstracji przeciwko ACTA. Jego założyciel, Kim Schmitz, znany bardziej jako Kim Dotcom, został aresztowany i wydawało się, że jest w sytuacji nie do pozazdroszczenia.

Oskarżony o naruszenia praw autorskich, pranie brudnych pieniędzy i rozwijanie technologii służącej do łamania prawa Kim Dotcom został jednak wypuszczony za kaucją, oddano mu dostęp do Internetu i umożliwiono spokojne przygotowanie się do rozprawy. Wyszło na jaw, że jego majątek mógł zostać zarekwirowany bezprawnie – ale na tym zapewne się nie skończy. Kto wie, jakie jeszcze błędy proceduralne znajdą prawnicy bogatego Niemca.

To wszystko nie zmienia faktu, że Kim Dotcom znajduje się w nieciekawej sytuacji w porównaniu z tym, co miał jeszcze parę miesięcy temu. Jak informuje TorrentFreak, jeszcze niedawno założyciel Megauploadu planował wprowadzić swoją firmę na giełdę. W końcu to był bardzo dochodowy biznes internetowy.

Kim Dotcom w ciągu ostatnich lat zdążył otoczyć się najlepszymi prawnikami, którzy robili, co mogli, by Megaupload stał się legalnym przedsiębiorstwem. Dlatego Niemiec mówi, że zarzuty wobec niego to nonsens i chwali się dziennikarzom, jak wielkie miał plany. Jego zamiarem było wprowadzenie Megauploadu na amerykańską giełdę. I gdyby mu się udało, mógłby to być imponujący debiut, jeden z największych w historii branży IT.

Megaupload prowadził już zaawansowane rozmowy z audytorami i międzynarodowymi bankami, co miało przygotować firmę do IPO z niesamowitą wyceną. I co ciekawe, ani banki, ani "wielka czwórka" audytorów nie powiedziały "nie". Wydawało się, że wszystko jest świetnie przemyślane od strony prawnej i nie będzie większego problemu z wprowadzeniem na giełdę firmy, której działalność opiera się na łamaniu praw autorskich na gigantyczną skalę.

Plany wejścia na giełdę z wielomiliardową wyceną przerwało wpadnięcie policji do posiadłości Kima Dotcoma i zamknięcie przynoszącej krociowe zyski witryny. Gdyby tak się nie stało, prawdopodobnie faktycznie stalibyśmy się świadkami debiutu giełdowego piratów.

W końcu, jak przypomina TorrentFreak, Megaupload był dużą, bardzo szybko rozwijającą się firmą IT, która była liderem w swoim sektorze. Na dodatek, w przeciwieństwie do wielu innych dużych witryn, na których można udostępniać pliki wideo, przynosiła dochody.

Ciekawe, czy o tych planach wiedzieli Amerykanie. Ciekawe też, jak będzie wyglądała obrona Kima Dotcoma (któremu grozi ekstradycja do Stanów). Z artykułu w serwisie TorrentFreak wynika, że on naprawdę dbał, aby wszystko, co robił, wydawało się legalne. A ponieważ miał i wciąż ma najlepszych prawników, jest możliwe, że uda mu się z tego wszystkiego jeszcze wyplątać.

Źródło: TorrentFreak

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.