W krzywym zwierciadle | recenzja komedii Jaja w tropikach

W krzywym zwierciadle | recenzja komedii Jaja w tropikach06.10.2008 18:00
Ireneusz Podsobiński

Jaja w tropikach, zaraz za Mrocznym rycerzem, były najgorętszą premierą tego lata (u nas na koniec lata, dokładniej rzecz biorąc). Hype rósł z miesiąca na miesiąc, a tym samym oczekiwania wobec filmu. O ile drugi Batman Christophera Nolana spełnił je w 110%, o tyle z nową produkcją Bena Stillera jest trochę gorzej. Jaja w tropikach to dobra komedia, można się nawet nabawić bólu brzucha, ale zdecydowanie nie sprostała tej całej rozdmuchanej reklamie. Co jednak ważniejsze, w kilku momentach potrafi porządnie zaskoczyć.

Jaja w tropikach, zaraz za Mrocznym rycerzem, były najgorętszą premierą tego lata (u nas na koniec lata, dokładniej rzecz biorąc). Hype rósł z miesiąca na miesiąc, a tym samym oczekiwania wobec filmu. O ile drugi* Batman* Christophera Nolana spełnił je w 110%, o tyle z nową produkcją Bena Stillera jest trochę gorzej. Jaja w tropikach to dobra komedia, można się nawet nabawić bólu brzucha, ale zdecydowanie nie sprostała tej całej rozdmuchanej reklamie. Co jednak ważniejsze, w kilku momentach potrafi porządnie zaskoczyć.

Przede wszystkim zaskakuje już sam początek seansu w kinie. Nim się obejrzymy, leci już reklama nieprawdziwego napoju Soczek z foczek, z którego korzystają bohaterowie filmu. Chwilę później pora na trzy fikcyjne zwiastuny na wzór Grindhouse?a duetu Tarantino/Rodriguez, przedstawiające ostatnie dokonania największych gwiazdorów Tropic Thunder ? Tugga Speedmana (Ben Stiller), bohatera kina akcji z lekko przybladłą gwiazdą, Jeffa Portnoya (Jack Black), któremu marzy się ambitniejsza rola, i Kirka Lazarusa (Robert Downey Jr.), ulubieńca Akademii, mającego na koncie aż pięć Oscarów. Te trzy różne charaktery spotykają się na planie filmu wojennego, kręconego na podstawie prawdziwych wydarzeń. Sęk w tym, że aktorzy zachowują się jak primadonny, co doprowadza młodego brytyjskiego reżysera Damiena Cockburna (Steve Coogan) ? zwróćcie uwagę na nazwisko - do rozpaczy. Ostatnią deską ratunku jest wysłanie gwiazdorów w głąb dżungli i kręcenie filmu w warunkach partyzanckich. Splot wydarzeń sprawia, że aktorzy znajdą się w prawdziwym niebezpieczeństwie ? handlarze narkotyków biorą ich za agentów wywiadu.

Benowi Stillerowi, który jest także jednym ze scenarzystów jak i reżyserem Jaj w tropikach, udało się trafnie sparodiować mechanizmy działania Hollywoodu i produkcji filmu. Widzimy zatem naciski na reżysera, producenta-krwiopijcę Lesa Grossmana, gwiazdy, którym woda sodowa bije do głowy? i można by tak wymieniać. Film ten jest pełen odniesień do innych obrazów z Plutonem i Czasem Apokalipsy na czele. Ba, uważniejszy widz doszuka się nawet elementów Bliskich spotkań trzeciego stopnia, a nawet Predatora, no i oczywiście Rambo. Sam film jest jednym wielkim pastiszem kina wojennego, nie stroniącym od groteskowej brutalności, wulgarnego języka i niesamowitych scen akcji z patetyczną muzyką w tle.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/10/1155901.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/10/1155901.jpg)

Jaja w tropikach to także popis aktorski. Bez najmniejszych wątpliwości prym wiedzie tutaj Robert Downey Jr., który przeżywa aktualnie swój renesans. Aktor udowadnia, że potencjał tkwi w nim potężny i to tylko kwestia czasu, zanim trafi mu się wystarczająco dramatyczna rola, by doceniła go Akademia Filmowa przyznająca Oskary (swoją drogą to też jest poniekąd sparodiowane). Downey Jr. w roli Kirka Lazarusa wspina się na szczyty humoru, serwując nam postać niemal genialną. Nie ustępuje mu? Tom Cruise. Tak, tak, ci spośród Was, którzy nie widzieli jeszcze filmu, niech nie próbują się dowiedzieć, w kogo wciela się aktor ? zaskoczenie podczas seansu będzie tym większe. Jedynym rozczarowaniem jest Jack Black. Zagrał to co potrafi najlepiej, czyli standard do bólu. Niemal podobnie, ale odrobnę lepiej, przedstawia się rola Bena Stillera ? w kilku momentach zgrabnie udaje mu się wyjść poza schemat poczciwca czy everymana.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2008/10/1155871.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2008/10/1155871.jpg)

Więc co jest nie tak? Ciężko powiedzieć. W przeciwieństwie do Mrocznego rycerza nie ekscytowałem się tutaj każdą sceną. Niektóre były nudne, trochę bez pomysłu i polotu, dodane na siłę. Czasami zabrakło bardziej ciętej satyry, zastąpionej niestety zwykłymi głupkowatymi motywami ? chcąc parodiować Hollywood naprawdę nie trzeba sięgać dna. To sprawia, że Jaja w tropikach to komedia udana, ale daleka od ideału. Kilka trafnych motywów, kilka świetnie zagranych ról oraz trochę śmiechu z zabawnego pastiszu kina wojennego i parodii przemysłu filmowego - więcej jednak nie trzeba, by można było miło spędzić czas.

Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/10/jaja_w_tropikach.jpg)
Źródło zdjęć: © [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/10/jaja_w_tropikach.jpg)
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.