AMPL: najlepszy plecak dla gadżetomaniaka?
Plecak czy torba z akumulatorem w środku, pozwalającym naładować smartfona, to żadna nowość. AMPL jednak to przebija, dorzucając do tego naprawdę ładny wygląd. Plecak gadżetomaniaka?
16.01.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:37
Nie tak dawno urzekł mnie Wolffepack - plecak, którego nie musimy zdejmować. Dla mnie był to plecak, który od razu trafił na listę “chcę to mieć”. Teraz jego pozycja jest zagrożona, a wszystko to przez AMPL.
Teoretycznie torby czy plecaki pozwalające naładować gadżety to żadna nowość. Mamy torby podróżne czy nawet kobiece, w których znajdują się ładowarki. Plecak AMPL to wszystko przebija: w środku znajduje się w sumie 7 portów USB, podłączonych do akumulatora.
AMPL: plecak przenośną ładowarką
To oznacza, że w każdej kieszeni można naładować elektroniczne urządzenie. Telefon, czytnik, tablet, a nawet laptop. Rzecz jasna wszystko zaprojektowano tak, by było miejsce dla każdego gadżetu.
A przy sprzęt jest pod ręką. Ładując telefon możemy mieć go w kieszeni na pasku i w każdej chwili po niego sięgnąć, gdy ktoś zadzwoni. To bardzo ważne: co z tego, że smartfon się ładuje, skoro nie można z niego korzystać.
Bateria o pojemności 18.5-Wh, którą naładuje się w półtorej godziny, pozwoli na pełne ładowanie smartfona od dwóch do trzech razy. Czyli w trakcie długiej podróży nie trzeba obawiać się, że zostaniemy bez elektroniki. A w razie czego można dokupić mocniejszą baterię.
Twórcy do plecaka dorzucają też specjalną aplikację, za pomocą której można zarządzać podłączonymi gadżetami. Chcesz naładować dwa urządzenia naraz, z czego jedno powinno być naładowane szybciej? Zaznaczasz w aplikacji i gotowe.
Dużym plusem plecaka jest jego wygląd - prezentuje się solidnie i od razu widać, że gadżety są bezpieczne. A poza tym jest “naturalny”. Pasuje do zwykłego, codziennego ubioru, jak i bardziej eleganckiego stroju.
Plecak ma być dostępny w sprzedaży w okolicach wakacji, cena - od 300 dolarów w górę, w zależności od baterii.