Astronauci nareszcie przestaną śmierdzieć
Każdy kiedyś chciał zostać astronautą i wyruszyć na podbój kosmosu. Nie każdy jednak wie, że taka praca to śmierdząca sprawa. Na stacji kosmicznej niestety nie ma pralki, a świeża bielizna jest towarem deficytowym. NASA planuje to zmienić.
01.12.2011 11:30
Każdy kiedyś chciał zostać astronautą i wyruszyć na podbój kosmosu. Nie każdy jednak wie, że taka praca to śmierdząca sprawa. Na stacji kosmicznej niestety nie ma pralki, a świeża bielizna jest towarem deficytowym. NASA planuje to zmienić.
Żeby zostać astronautą trzeba spełnić wiele wymagań. Potrzebna jest odpowiednia kondycja fizyczna, wykształcenie i psychiczna wytrzymałość, a także nos odporny na przykre zapachy. Do tej pory astronauci musieli nosić bieliznę tak długo, jak byli w stanie, i zmieniać ją w ostateczności. Tak zużyte ubrania magazynowano w kapsule Progress, która wraz z innymi odpadkami ze stacji spalała się w atmosferze.
Teraz NASA zleciła zaprojektowanie i skonstruowanie pralki, która będzie mogła dbać o czystość astronautów w przestrzeni kosmicznej. Maszyna ma być oszczędna i wykorzystywać niewielkie ilości energii oraz wody. Agencja wymaga również, aby urządzenie można było wykorzystać podczas innych misji, więc niewykluczone, że astronauci będą mogli robić pranie również na Księżycu i Marsie.
Należy jednak pamiętać, że kiedy nie ma grawitacji, trudno korzysta się z wody w stanie ciekłym, dlatego prototyp kosmicznej pralki będzie wykorzystywał parę wodną, powietrze oraz mikrofale do czyszczenia brudów. Ciekawe, jakie nowe technologie zyska dzięki temu nasz ziemski rynek AGD.
Źródło: popsci.com