AWARE2 - duża garść nowych informacji
Duże zainteresowanie wśród naszych Czytelników wzbudziła kamera AWARE2. W moim poprzednim wpisie zawarłem kilka podstawowych informacji, teraz czas na trochę szczegółów, ciekawych zdjęć i krótki film. Oto, co kryje się za 50-gigapikselowym monstrum.
26.06.2012 | aktual.: 10.03.2022 13:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Duże zainteresowanie wśród naszych Czytelników wzbudziła kamera AWARE2. W moim poprzednim wpisie zawarłem kilka podstawowych informacji, teraz czas na trochę szczegółów, ciekawych zdjęć i krótki film. Oto, co kryje się za 50-gigapikselowym monstrum.
Na początek mała dygresja. Oglądanie CSI było zawsze zajęciem pełnym śmiechu i przewracania oczu. Technologia stała na tak wysokim poziomie, że graniczyła z magią. Szczególnie śmiechogennym elementem było powiększanie zdjęć i wyciąganie z nich absurdalnych szczegółów w rodzaju odbicia mordercy w gałce ocznej przyszłej ofiary - wszystko z odległości kilku metrów, w rzęsistym deszczu.
AWARE2 daje nam przedsmak CSI i jest w 100% prawdziwe. Osoby odpowiedzialne za ten niezwykły przyrząd to zespół prowadzony przez Davida Brady'ego na uczelni Duke’s Pratt School of Engineering. Jak już wcześniej wspomniałem, kamera robi do 98 zdjęć i układa je w pojedynczy obraz o olbrzymiej rozdzielczości.
Zobacz także
Dotychczas technika ta była wykorzystywana do robienia zdjęć obiektów nie będących w ruchu; długi czas naświetlenia nie pozwalał na dynamiczne zdjęcia. AWARE2 radzi sobie z tym problemem doskonale, co widać na zdjęciu poniżej.
Każda z 98 matryc ma 14 Mpix. Dla każdej osobno mierzy się czas naświetlenia i ostrość. Pole widzenia wynosi 120 stopni, co umożliwia fotografowanie bardzo szczegółowych panoram. Dzięki wysokiej mocy przerobowej proces tworzenia zdjęcia (od naciśnięcia spustu migawki aż po rendering) wynosi 14 sekund. Dużą zaletą systemu jest jego skalowalność. Można swobodnie zmieniać liczbę kamer oraz optykę, dostosowując je do panujących warunków i wymagań zleceniodawcy (DARPA?).
Zdjęcia, które widzicie w tym wpisie, zostały wykonane z wykorzystaniem połowy zamontowanych mikrokamer i dość podstawowej optyki. Trwają pracę nad wykorzystaniem nowej, 10-gigapikselowej soczewki. Czemu więc kamera szczyci się liczbą 50? Bo na tyle szacuje się jej końcową wydajność. Problem, który wciąż spędza sen z powiek inżynierom, to opracowanie odpowiedniej optyki.
Źródło: Duke.edu