Bezzałogowa łódź latająca Ariel 22. Dron ugasi pożar i wykryje okręty podwodne
09.08.2012 12:00, aktual.: 10.03.2022 13:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Drony to nie tylko śmiercionośne zabawki, za sprawą których działania wojenne wkraczają właśnie w nową epokę. Wśród nowoczesnych konstrukcji pojawił się również sprzęt, który zamiast odbierać życie, może przydać się do jego ratowania. Ariel 22 to dron gaśniczy. Jak działa i co potrafi ta maszyna?
Drony to nie tylko śmiercionośne zabawki, za sprawą których działania wojenne wkraczają właśnie w nową epokę. Wśród nowoczesnych konstrukcji pojawił się również sprzęt, który zamiast odbierać życie, może przydać się do jego ratowania. Ariel 22 to dron gaśniczy. Jak działa i co potrafi ta maszyna?
Podczas niedawnej konwencji AUVSI (Association for Unmanned Vehicle Systsems International) w Los Angeles zaprezentowano dość nietypowego drona. Jest nią bezzałogowa, latająca łódź, którą można wykorzystać do gaszenia pożarów.
Zdaniem twórców tej maszyny Ariel 22 sprawdzi się w warunkach, w których użycie standardowych samolotów czy śmigłowców gaśniczych wiązałoby się z nadmiernym ryzykiem dla ich załóg – takie sytuacje mogą mieć miejsce, gdy np. płoną jakieś chemikalia.
Ariel 22 może transportować ładunek ok. 200 kilogramów i z tego powodu nie jest w stanie w pełni zastąpić dużych maszyn załogowych, dla których ma być jedynie wsparciem. Dron ma być używany m.in. do patrolowania zagrożonych obszarów i do natychmiastowego gaszenia wykrytych zarzewi ognia.
Producent, poza wersją przeznaczoną do gaszenia pożarów, przewiduje również opracowanie odmiany Sub Hunter, która może zostać użyta przez wojsko do poszukiwania okrętów podwodnych.
Źródło: Altair • Geek Week • Flight Global