Biżuteria z ludzkich włosów. Przesada?
05.07.2011 15:00, aktual.: 11.03.2022 11:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zasadniczo biżuteria ma zdobić ciało właściciela, podkreślać gust czy świadczyć o grubości portfela. Co jednak jeśli zamiast drogich kamieni projektant wybiera ludzkie włosy jako materiał do stworzenia ozdób? Tak właśnie zrobiła Kerry Howley.
Zasadniczo biżuteria ma zdobić ciało właściciela, podkreślać gust czy świadczyć o grubości portfela. Co jednak jeśli zamiast drogich kamieni projektant wybiera ludzkie włosy jako materiał do stworzenia ozdób? Tak właśnie zrobiła Kerry Howley.
Howley, studentka z Cambridge, stwierdziła, że w dzisiejszych czasach trudno zaskoczyć błyskotkami z drogich kamieni. Inspiracją do stworzenia kolekcji naszyjników z ludzkich włosów były osoby, które boją się strzyżenia i ściętych włosów. Biżuteria ma balansować na granicy piękna i obrzydzenia. I trzeba przyznać, że balansuje.
Włosy, z których zrobione są ozdoby, ofiarowała studentce koleżanka jej matki - Japonka, która obcina swoje włosy tylko raz na pięć lat. Stworzenie jednego naszyjnika zajęło Howley około 60 godzin pracy. Do tej pory udało się zrobić pięć naszyjników.
Biżuteria z włosów nie jest może tak egzotyczna, jak opisywane przez nas niedawno dzieło Heidi Abrahamson stworzone z kulek kociej sierści, jednak i tak szokuje. Mnie kojarzy się z wystawą w obozie Auschwitz. Makabra.
Źródło: odditycentral