Boker Solingen Bronco [TEST]: Nóż bushcraftowy? W sumie, to nie
Wygląda na to, że Boker Solingen Bronco to uniwersalny nóż, który potrafi znacznie więcej, niż robić pierzaste patyki czy batonować drewno.
10.08.2023 | aktual.: 10.08.2023 10:01
Boker Solingen Bronco: Co to jest?
Na pierwszy rzut oka Boker Solingen Bronco wygląda na nóż typowo bushcraftowy. Stosunkowo wąska klinga o grubości 3,5 mm ma profil drop-point, idealny do tego właśnie zastosowania, pozbawiona gardy rękojeść powala na precyzyjne operowanie ostrzem, a na końcu rękojeści wystaje kawałek stali zapewniający punkt do uderzeń przy przebijaniu czy drążeniu i zarazem pokazujący, że mamy do czynienia z wytrzymałą konstrukcją typu full-tang. "Bushcraft!" krzyczą też ostre - czy raczej, nie zaokrąglone - krawędzie grzbietu ostrza, w sam raz do krzesania iskier z krzesiwa Light-My-Fire, przyczepionego w holstrze przy bardzo bushcraftowej, skórzanej pochewce. Ale Boker nadał też Bronco jedną ważną cechę, która czyni go znacznie bardziej uniwersalnym: wysoki, płaski szlif, zamiast typowego dla "buszków" szlifu skandynawskiego.
Klinga jest wykonana z proszkowej stali narzędziowej CPM-3V, słynącej z bardzo wysokiej udarności i długiego trzymania ostrości, przy jednoczesnym zachowaniu maksymalnej elastyczności, co ma wielkie znaczenie przy ciężkiej pracy z drewnem (więcej przeczytacie w artykule o tej stali napisanym przez knifemakera Adama Kornalskiego). Uchwyt rękojeści to "gumowaty" termoplastyczny elastomer, ergonomicznie ukształtowany i pokryty antypoślizgowymi wzorami. Jeśli chodzi o technikalia, to Boker Solingen Bronco waży 148 g i ma całkowitą długość ciut ponad 23 centymetry, z czego głownia to 11,3 cm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Boker Solingen Bronco: Jak to się sprawdza?
Bokera Solingen Bronco testowałem podczas Tech Summer Challenge, nosząc go przez tydzień praktycznie non-stop, używając do… no, co wszystkiego - od smarowania chleba na śniadanie i cięcia paracordu, aż do ciężkiej pracy z drewnem do budowy tratwy.
Pierwsze, co trzeba powiedzieć, to że ten nóż jest przyjemnie lekki. Jak na swoje możliwości i rozmiar to waga praktycznie piórkowa, dzięki czemu noszenie go było samą przyjemnością - można było po prostu o nim zapomnieć. Skórzana pochewka jest wygodna i bardzo pewnie trzyma nóż. Pętla do paska jest szeroka, ale co ważniejsze, ma stalowe kółko, przez które przewleczona jest kolejna pętla skórzanego paska, zapinana na napę - to pozwala zawiesić nóż na pasku bez wywlekania, albo przymocować go do szlufki czy czegokolwiek, co tam sobie chcesz. Natomiast chociaż zapięcie trzyma mocno i nie zdarzyło mi się, żeby się rozpięło, nie zaufałbym mu idąc do lasu czy ruszając na wyprawę - jeśli kupisz Bokera Bronco, lepiej wymień tą pętlę na karabińczyk, albo po prostu nie używaj.
Jeśli zastosowanie wysokiego, płaskiego szlifu miało uczynić Bronco bardziej uniwersalnym, to zdecydowanie działa - tnie świetnie, doskonale sprawdza się w pracach kuchennych, czy, szczerze mówiąc, wszystkich innych. No, prawie. Buschcraftowa geometria sprawia, że szerokie, zamaszyste cięcia, na przykład przy odcinaniu gałęzi mają znacznie mniej siły, niż wykonywane na przykład nessmukiem czy bowie o podobnej długości, a ja jako codzienny użytkownik nessmuka musiałem się przestawić na cięcie bliższą częścią ostrza. Za to typowo bushcraftowa praca z drewnem to sama przyjemność. Korowanie, struganie, wycinanie i wyłamywanie szło bez problemu. Rękojeść jest bardzo wygodna, a pierwsze trzy centymetry grzbietu głowni mają zaokrąglone krawędzie, tworząc bezpieczną rampę pod kciuk.
Stal CPM-3V sprawdziła się świetnie. Batonowanie nie zrobiło na niej wrażenia - prawie, o czym za chwilę - a po tygodniu dość intensywnego używania krawędź tnąca wciąż gładko "struga" papier. Jedynym śladem, jaki został na nożu po pracy jest lekkie wygięcie krawędzie tnącej w miejscu, gdzie nóż podczas batonowania trafił na wyjątkowo twardy sęk. Na pochwałę zasługuje fakt, że nie powstała tam szczerba ani pęknięcie, a jedynie plastyczne odkształcenie.
Boker Solingen Bronco: Czy to się przyda?
Mój werdykt brzmi - tak, przyda się! Boker Solingen Bronco to nóż, który dzięki swojej niewielkiej wadze, wygodzie i geometrii - a także świetnie dobranej do zadania stali - może bardzo dobrze sprawdzić się zarówno dla bushcraftowca, jaki i jako podręczny nóż każdego włóczykija czy turysty.
Konstanty Młynarczyk, dziennikarza Gadzetomanii