Broń laserowa coraz bliżej. Laser zamontowany na Strykerze zestrzelił wiele celów

Broń laserowa coraz bliżej. Laser zamontowany na Strykerze zestrzelił wiele celów

Laserowy Stryker.
Laserowy Stryker.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Raytheon
Przemysław Juraszek
28.05.2022 16:26

Amerykanie już od paru lat prowadzą testy broni laserowej, a ostatnie doniesienia wskazują, że 50-kilowatowy laser zamontowany na transporterze Stryker jest zdolny do zestrzeliwania pocisków moździerzowych lub małych dronów.

W ramach programu Directed Energy Maneuver-Short Range Air Defense US Army planuje pozyskać cztery laserowe Strykery jeszcze w tym roku do dalszych testów. W programie uczestniczą dwa zespoły, z czego jeden obejmuje Lockheed Martina z opisywanym przez nas jakiś czas temu systemem DEIMOS, a drugi składa się z Raytheona i Kord Technologies.

Tym razem mamy informację od Raytheona, który chwali się skutecznością swojego 50-kilowatowego lasera podczas niedawnych czterotygodniowych testów na poligonie White Sands znajdującego się w stanie Nowy Meksyk. Wedle informacji firmy system laserowy był zdolny do zneutralizowania zmasowanego ostrzału z moździerzy kal. 60 mm oraz był zdolny strącić kilka małych oraz nawet dużych dronów.

Zastosowanie lasera do zwalczania dronów bądź, nadlatujących rakiet lub pocisków moździerzowych jest o wiele tańszym w użytkowaniu systemem niż salwa z armatek z amunicją programowalną pokroju Rheinmetall Skynex. Mimo iż laserowe systemy nie będą tanie w zakupie, to szacuje się, że koszt eliminacji pojedynczego celu może wynieść zaledwie 1-4 USD.

Ponadto systemy laserowe mają większy zasięg działania przekraczający 4 km i wiązka porusza się z prędkością światła, dzięki czemu celność jest rewelacyjna. Wskazywana jest także większa niezawodność ze względu na mniejszą liczbę elementów ruchomych, teoretyczną "nieskończoność amunicji" oraz możliwość tzw. cichego zestrzelenia co nie jest wykonalne w przypadku klasycznych działek bądź antyrakiet.

Minusem jest jednak kwestia zasilania oraz chłodzenia elektroniki, ale obecne systemy o mocy 50 kW pokazują, że można tego dokonać, mając do dyspozycji tylko silnik pojazdu opancerzonego lub w miarę kompaktowy agregat.

Systemy tego typu będą się idealnie nadawać do ochrony wysuniętych baz lub jako wzmocnienie obrony przeciwlotniczej konwojów współpracujące z klasycznymi systemami opartymi o działka bądź rakiety, ponieważ lasery o mocy 50 kW nie nadają się do zwalczania wystarczająco szybko celów opancerzonych. Jest to w zasadzie identyczna koncepcja jak w izraelskim systemie "Iron Beam" projektowanym jako tańsze rozwiązanie przechwytujące niż antyrakiety Tamir.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Gadżetomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)