Brutalne gry sprawiają, że jesteś bardziej... czysty

Badania wpływu gier na człowieka przynoszą coraz ciekawsze efekty. Na razie nikt nie podał niepodważalnych dowodów na to, że brutalne gry prowadzą do eskalacji antyspołecznych zachowań. Udowodniono natomiast, że mogą poprawiać wzrok, a teraz również, że pomagają w dbaniu o higienę. Niestety, nie wszystkim graczom.

GTA IV (fot. ITHP)
GTA IV (fot. ITHP)
Marek Maruszczak

Badania wpływu gier na człowieka przynoszą coraz ciekawsze efekty. Na razie nikt nie podał niepodważalnych dowodów na to, że brutalne gry prowadzą do eskalacji antyspołecznych zachowań. Udowodniono natomiast, że mogą poprawiać wzrok, a teraz również, że pomagają w dbaniu o higienę. Niestety, nie wszystkim graczom.

Badania uczonych z Uniwersytetu Luksemburskiego dowiodły, że większość osób, które grały w wyjątkowo brutalne tytuły, szczególnie takie, w których dopuszczały się przemocy wobec ludzi, znacznie częściej kupowały żele pod prysznic, pasty do zębów, dezodoranty i mydła.

Zjawisko to wiąże się z wystąpieniem u graczy efektu Makbeta. Jest to psychologiczna potrzeba oczyszczenia, którą odczuwają osoby zmuszone do naruszenia swoich zasad moralnych. Efekt powinien właściwie zostać nazwany po Lady Makbet, ale i bez tego prawdopodobnie większość z nas domyśliła się, że chodzi o nawiązanie do usilnych prób zmycia krwi z rąk przez morderczą niewiastę.

Teoretycznie to całkiem dobra wiadomość. W końcu kto by nie chciał zyskać kolejnego pretekstu do gry w GTA. Problem w tym, że efekt Makbeta występuje wyłącznie u niedoświadczonych graczy. Z czasem przywykamy do wirtualnego zniszczenia i przestajemy odczuwać potrzebę fizycznego oczyszczenia. Tym z nas, którzy już dawno bez zmrużenia oka patrzą na cyfrowe flaki, a potrzebują dodatkowej motywacji w kwestiach higieny osobistej, pozostaje efekt dziewczyny. Jeżeli między graczem a mydłem nie nastąpi interakcja, to nie ma co liczyć na wstąpienie dziewczyny.

Źródło: Dvice

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.