Co Chińczycy kombinują na środku pustyni?
Chińskie firmy lubią handlować z krajami zgniłego Zachodu, jednak władze Chińskiej Republiki Ludowej nie mają chyba aż tak entuzjastycznego podejścia do zagranicy. Rząd Chin ma kolejny problem ze wścibskimi kapitalistami. Satelity Google Maps uchwyciły na zdjęciach dość tajemniczą konstrukcję w środku pustyni Gobi. Co ukrywają Chiny?
Chińskie firmy lubią handlować z krajami zgniłego Zachodu, jednak władze Chińskiej Republiki Ludowej nie mają chyba aż tak entuzjastycznego podejścia do zagranicy. Rząd Chin ma kolejny problem ze wścibskimi kapitalistami. Satelity Google Maps uchwyciły na zdjęciach dość tajemniczą konstrukcję w środku pustyni Gobi. Co ukrywają Chiny?
Nietypowa instalacja została zbudowana na północy kraju, na granicy prowincji Gansu i Sinciang (Xinjiang). Niektóre fragmenty konstrukcji oddalone są o około 160 kilometrów od miasta Jiuquan, w okolicy którego od 1958 roku działa Centrum Startowe Satelitów. Od wczoraj internauci zastanawiają się, do czego służy niezwykła konstrukcja.
Wśród teorii spiskowych pojawiają się nawet głosy mówiące o tym, że Chińczycy zbudowali sobie makiety miast na wypadek ewentualnych ataków na kraje Zachodu. Inni uważają, że instalacja ma służyć do kalibracji satelitów szpiegowskich. Oliwy do ognia dolewa to, że nikt nie wie, z czego tak właściwie zbudowane są chińskie instalacje.
Po przybliżeniu zdjęć w Google Maps widać, że w niektórych miejscach porozrzucane są spalone wraki samochodów ciężarowych, co może być dowodem na to, że konstrukcja wykorzystywana jest jako poligon dla rakiet.
W ciągu ostatnich tygodni koncern Google opublikował również zdjęcia irańskich obiektów, które według Organizacji Narodów Zjednoczonych wykorzystywane są do prac w programie nuklearnym. Może państwa, które mają coś na sumieniu, powinny zacząć obawiać się nie interwencji zbrojnych, ale potęgi giganta z Mountain View :)?
Źródło: whatsonxiamen