Co łączy handel narkotykami i komiksy?

Najlepsi przyjaciele przestępców? (Fot. Thinkhero.com)
Najlepsi przyjaciele przestępców? (Fot. Thinkhero.com)
Łukasz Michalik

07.03.2012 10:00, aktual.: 10.03.2022 16:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z mitem bogatych i obrotnych dilerów narkotykowych bezlitośnie rozprawił się Steven D. Levitt, w książce „Freakonomia” wykazując, że są to zazwyczaj utrzymywani przez rodziców nieudacznicy. Wśród przestępców są jednak nieliczne jednostki czerpiące z procederu pokaźne zyski. Co robią z pieniędzmi?

Z mitem bogatych i obrotnych dilerów narkotykowych bezlitośnie rozprawił się Steven D. Levitt, w książce „Freakonomia” wykazując, że są to zazwyczaj utrzymywani przez rodziców nieudacznicy. Wśród przestępców są jednak nieliczne jednostki czerpiące z procederu pokaźne zyski. Co robią z pieniędzmi?

Stereotypowy przestępca stojący na czele narkotykowej szajki żyje w luksusie, korzystając z możliwości, jakie dają zarobione na nielegalnej działalności pieniądze. Są jednak również tacy, którzy zyski z narkotyków przeznaczają na realizację swojej pasji.

Aaron Castro z pewnością nie należał do opisywanej przez Stevena D. Levitta grupy nieudaczników. Był sprawnym organizatorem – zbudował 41-osobową siatkę handlarzy sprzedających narkotyki w stanie Kolorado. Sam fakt zbudowania grupy przestępczej nie jest jednak niczym szczególnym. Wyjątkowe były za to motywy.

Aaron Castro (Fot. NetBastards.com)
Aaron Castro (Fot. NetBastards.com)

Choć przestępca nie unikał korzystania z uroków życia – należały do niego samochody, takie jak Audi A8, Mercedes S500 czy Lexus GS300, jego pasją były komiksy (o nietypowych superbohaterach możecie przeczytać w tym artykule). Sądząc po cenach, jakie na aukcjach osiągają unikatowe egzemplarze, nie było to tanie hobby, a Aaron traktował je jako okazję do wyprania swoich, pochodzących z przestępstwa, pieniędzy.

Zyski z narkotyków musiały być pokaźne, skoro Aaron zgromadził kolekcję liczącą 18 753 egzemplarze. Po postawieniu przed wymiarem sprawiedliwości przestępca-kolekcjoner został skazany na 45 lat więzienia, a jego kolekcja komiksów, której wartość szacowano na około pół miliona dolarów, została zlicytowana za 125 tys.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania