Coś dla fanów gadżetów z poprzedniej epoki
Pewnie wielu z was wspomina z sentymentem czasy, kiedy najgorętszym gadżetem był walkman. Kasety magnetofonowe i przenośne odtwarzacze były marzeniem każdego - człowiek bez muzyki pod ręką czuł się jak bez ręki. Oto pomysł na to jak przywrócić te wspomnienia.
Pewnie wielu z was wspomina z sentymentem czasy, kiedy najgorętszym gadżetem był walkman. Kasety magnetofonowe i przenośne odtwarzacze były marzeniem każdego - człowiek bez muzyki pod ręką czuł się jak bez ręki. Oto pomysł na to jak przywrócić te wspomnienia.
Pamiętam, że jako młody chłopak marzyłem, żeby mieć własnego walkmana, a kiedy już udało się je spełnić można było szpanować przed kolegami tym niezwykle pożądanym gadżetem. Nieduże pudełko pozwalało zabrać ze sobą ulubioną muzykę gdzie tylko dusza zapragnie, a duże słuchawki na uszach i lekkie ruchy głową w rytm za głośnej muzyki były oznaką prawdziwego lansu.
Dziś muzykę zabieramy ze sobą na karcie pamięci telefonu albo odtwarzacza - dawny czar prysł wraz z końcem ery kaset magnetofonowych. Widać sporo jest takich, którzy wspominają te czasy z sentymentem, bo koncept Jung Hoon Lee nawiązuje wyglądem właśnie do walkmanów.
Player & Tape to odtwarzacz muzyki, który przypomina właśnie kultowe walkmany. Po otwarciu klapki zamiast kasety mamy miejsce na trzy pamięci USB, które można zapełnić ulubiona muzyką. Takie rozwiązanie jest o tyle ciekawe, że jeśli jakiś znajomy przyniesie pendrive'a ze swoja muzyką wystarczy go tylko podpiąć do urządzenia. Dodatkowym gadżetem jest pamięć flash wyglądająca zupełnie jak kaseta magnetofonowa.
Ten koncept zachwyca przede wszystkim eleganckim minimalizmem, który z pewnością znalazłby sobie wielu zwolenników. Nie ma szans na jego realizację, bo to raczej sposób na wyrażenie swojego sentymentu do dawnej technologii, niż urządzenie, które mogłoby konkurować z obecnie najbardziej popularnymi.
Źródło: yankodesign.com