Czym jest rakietnica? Wyjaśniamy, czy ten sprzęt stanowi zagrożenie

Czytając doniesienia o mordobiciu w galerii handlowej, podczas którego padł strzał z rakietnicy, można odnieść wrażenie, że kibole ostrzeliwali się pomiędzy sklepami z Panzerfaustów. Warto doprecyzować, co tak naprawdę się stało i jakiej – sądząc po komunikacie policji – "broni" użyto podczas tego wydarzenia.

Rakietnica to urządzenie sygnałowe, w wielu wariantach dostępne bez żadnego pozwolenia w sklepie. Jego podstawowym zadaniem jest wystrzeliwanie flar i rac w celu np. wezwania pomocy, nadania jakiegoś sygnału bez konieczności użycia radia albo do oświetlenia terenu.

Rolę rakietnicy mogą pełnić nawet najprostsze pistolety hukowe z nasadkami do wystrzeliwania flar. Sama rakietnica może, choć nie musi, mieć formę broni. Obok kształtu pistoletu z grubą lufą istnieją także rakietnice w formie rurki czy pakietu luf z załadowanymi flarami.

Z założenia nie jest to więc broń (choć zdarza się, że jest przerabiana tak, by strzelać ostrą amunicją), a flara nie ma możliwości penetracji celu tak, jak pocisk z pistoletu. Nie znaczy to jednak, że jest niegroźna.

Flara to niewielki ładunek pirotechniczny, który ma się jasno spalać, dając widoczny sygnał, często przez wiele sekund. Pocisk z rakietnicy może zatem skutecznie wywołać pożar i po trafieniu np. przez okno we wnętrze samochodu czy mieszkania potrafi stanowić bardzo poważne zagrożenie. Podobnie jak przy bezpośrednim trafieniu w człowieka.

W żadnym wypadku nie chodzi tu o bagatelizowanie poczynań chuliganów, którzy załatwiają swoje porachunki w miejscach publicznych. Sednem jest po prostu fakt, że "kibole" nie użyli w galerii ciężkiej broni, tylko raczej sprzętu ratowniczego albo sportowego, który niebezpieczny staje się dopiero w rękach kogoś, kto chce z niego zrobić zły użytek.

Tak samo, jak choćby kij baseballowy.