Dlaczego przy COVID-19 tracimy węch? Naukowcy odkryli powód
20.01.2022 21:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Amerykańscy genetycy odkryli, co wpływa na prawdopodobieństwo wystąpienia utraty węchu i smaku przy zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2. Ich zdaniem dalsze badania w tej sprawie mogą w przyszłości pomóc ochronić pacjentów przed tymi objawami COVID-19.
Według naukowców za wspomniane objawy odpowiadają mutacje w genach UGT2A1 i UGT2A2, które kontrolują funkcjonowanie receptorów węchowych. Opis badania został opublikowany na łamach czasopisma naukowego Nature Genetics. Jak czytamy, opierało się ono na analizie danych pozyskanych od 69 841 osób, które zachorowały na COVID-19 w ciągu ostatnich dwóch lat.
Dlaczego tracimy węch?
Specjaliści przypominają, że utrata węchu i smaku jest jednym z najbardziej charakterystycznych symptomów zakażenia koronawirusem. Takie objawy pojawiają się u około 33-68% pacjentów, którzy zachorowali na COVID-19 podczas pierwszych fal pandemii.
Spośród osób, których dane zostały przeanalizowane przez zespół Adama Otona, na utratę węchu i smaku skarżyło się ok. 47 tysięcy pacjentów. Okazało się, że wpływ na te objawy miały wariacje występujące tylko w jednej części genomu, zlokalizowanej wewnątrz chromosomu 14. Genetycy odkryli, że istniały tam dwa geny, UGT2A1 i UGT2A2, związane bezpośrednio z funkcjonowaniem komórek nabłonka węchowego.
Pojawienie się tylko jednej "punktowej" mutacji w tych genach zwiększa – zdaniem Otona i jego współpracowników – prawdopodobieństwo utraty węchu o około 11 proc. Naukowcy mają nadzieję, że dalsze badania nad działaniem tych genów pomogą zrozumieć, dlaczego występujące w nich mutacje przyczyniają się do utraty zapachu i smaku, a także ujawnią mechanizm molekularny tego zjawiska. Według genetyków poznanie odpowiedzi na te pytania pomoże uchronić pacjentów przed takimi problemami zdrowotnymi.