earHero - ten gadżet może uratować Ci życie [wideo]

Życie miłośników muzyki nie jest usłane różami. Nagrania są drogie, za te z Internetu prześladują służby na żołdzie koncernów. Sprzęt, zwłaszcza modny, też swoje kosztuje. Na domiar złego to ryzyko. Świetnie słychać melodię, ale klaksonów aut już nie.

Fot. earHero
Fot. earHero
Adam Maciejewski

04.04.2012 | aktual.: 10.03.2022 15:04

Życie miłośników muzyki nie jest usłane różami. Nagrania są drogie, za te z Internetu prześladują służby na żołdzie koncernów. Sprzęt, zwłaszcza modny, też swoje kosztuje. Na domiar złego to ryzyko. Świetnie słychać melodię, ale klaksonów aut już nie.

Fot. earHero
Fot. earHero

Bez względu na to, czy nasza wrażliwość estetyczna skłania nas ku kompozycjom Lutosławskiego, czy też wystarcza nam pulsujące z głośników umc-umc-umc, wszyscy jesteśmy narażeni na podobne niebezpieczeństwo. Już niejedna osoba, słuchając ulubionej muzyki, nie usłyszała ani klaksonu, ani pisku opon hamującego – zbyt krótko – auta. Poza tym, jak wygodnie byłoby słyszeć ulubioną muzykę i jednocześnie porozumiewać się z otoczeniem. Coś jak filmowa muzyka ilustracyjna.

Fot. Gizmag
Fot. Gizmag

Teraz podobno jest to możliwe dzięki słuchawkom earHero identycznie nazywającej się firmy. Szczerze mówiąc, liczyłem na jakieś sprytne rozwiązanie techniczne w stylu aktywnych ochronników słuchu, jakiejś manipulacji częstotliwościami itp. Tym bardziej że firmę założyło małżeństwo audiologów klinicznych. Prawda jest znacznie prostsza.

earHero to dokanałowe słuchawki tak małe, że nie zajmują całej średnicy przewodu słuchowego. W ten sposób do osoby z założonymi earHero dociera część dźwięków z otoczenia. Nim żachniecie się – a co to za wynalazek – dodam, że opatentowany. O jakości dźwięku nic reklamy nie wspominają. Zaletą jest podobno brak uszkodzeń narządu słuchu, które są typowe dla nadużywających słuchawek.

Fot. Gizmag
Fot. Gizmag

Firma oferuje 2 modele słuchawek, czyli earHerosport i earHeropro. Różnice między nimi są raczej kosmetyczne. Te drugie mają bardziej niepozorny wygląd i przeznaczone są dla agencji bezpieczeństwa, ochrony itp.

Na swojej stronie internetowej earHero chwali się, że wśród klientów ma FBI, Secret Service (odpowiednik BOR-u w USA), CIA, wojsko czy firmy prywatne. Ma także wsparcie American Gaming Association. W detalu słuchawki earHero kosztują 149 dol.

Fot. Gizmag
Fot. Gizmag
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.