Farma fotowoltaiczna w jeden dzień. Niemiecki patent
Niemcy opracowali system montażowy, który znacząco zwiększa tempo montażu instalacji fotowoltaicznych. Pomysł ten pozwala na zbudowanie w ciągu jednej doby instalacji o mocy 200 kWp.
11.01.2023 | aktual.: 24.10.2023 14:54
Instalacje fotowoltaiczne mogą składać się z dziesiątek, setek lub nawet tysięcy modułów. W przypadku klasycznej konstrukcji, niezależnie od jej typu, konieczne jest osobne jej zmontowanie i przytwierdzenie do niej paneli za pomocą specjalnych klamer. Niemcy wpadli na pomysł, w jaki sposób przyspieszyć cały proces.
Niemieckie przedsiębiorstwo Kopp oferuje Smart Flex, czyli rozwiązanie, które znacząco upraszcza proces montażu instalacji fotowoltaicznej na dachu płaskim. Wspomniany system składa się z czterech modułów fotowoltaicznych TOPCon typu n o mocy 430 Wp każdy. Cechują się one wydajnością na poziomie 22,02 proc. W rozmowie z pv magazine rzecznik prasowy niemieckiej firmy poinformował, że po rozłożeniu tego typu system zajmuje powierzchnię ok. 6,8 metra kwadratowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemiecki patent na fotowoltaikę. Praca idzie znacznie szybciej
Opracowany w Niemczech system montażowy znacząco przyspiesza proces montażu instalacji fotowoltaicznej. Dźwig transportuje pojedynczy pakiet czterech elementów na dach, gdzie pracownicy go rozkładają. Do montażu paneli wymagają tylko jednego klucza.
Pojedynczy segment czterech modułów fotowoltaicznych waży od 150 do 300 kilogramów, w zależności od tego, ile bloczków betonowych trzeba użyć do jego dociążenia. Ta kwestia jest zależna od warunków atmosferycznych w regionie, w którym instalowane są panele. Konstrukcja wykonana jest ze stali powlekanej powłoką Magnelis.
Kopp reklamuje swoje rozwiązanie jako sposób na znaczne przyspieszenie montażu instalacji fotowoltaicznych na dachach. Według informacji udostępnionych przez firmę, w ciągu jednego dnia da się w ten sposób zamontować moduły o łącznej mocy 200 kWp, co w przypadku standardowych konstrukcji montażowych byłoby niemożliwe do osiągnięcia w przypadku standardowej ekipy monterskiej.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii