G.I.A. - interaktywny robot z sennego koszmaru [wideo]
Wielu inżynierów, artystów i wizjonerów zastanawia się, w jaki sposób inteligentne maszyny będą się w przyszłości komunikowały z człowiekiem. Niektórzy próbują im nadać ludzkie cechy, tak żeby wzajemna interakcja była jak najbardziej naturalna. Czasami jednak mam wątpliwości, czy to aby na pewno dobra droga dla rozwoju robotyki.
10.05.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:34
Wielu inżynierów, artystów i wizjonerów zastanawia się, w jaki sposób inteligentne maszyny będą się w przyszłości komunikowały z człowiekiem. Niektórzy próbują im nadać ludzkie cechy, tak żeby wzajemna interakcja była jak najbardziej naturalna. Czasami jednak mam wątpliwości, czy to aby na pewno dobra droga dla rozwoju robotyki.
Zobacz także
Doprawdy można stworzyć całą listę najdziwniejszych i wywołujących niepokój maszyn. Pamiętacie z pewnością robota dentystycznego otwierającego dziwacznie usta albo przerażające japońskie dzieci-roboty. Nie da się ukryć, że Azjaci przodują w wymyślaniu projektów, które sprawiają, że skóra cierpnie, a brwi unoszą się w zdziwieniu. Podobnie jest w przypadku pająka ratującego życie - niby ma pomagać, ale dla osób, które wcześniej się z nim nie spotkały, może być przyczyną zawału serca.
G.I.A. (Gestural Interactive Automaton) to coś pomiędzy rzeźbą a robotem. To "dzieło sztuki" zostało stworzone przez Daniela Jaya Bertnera. Urządzenie składa się z kuli, wewnątrz której projektor wyświetla obraz twarzy. Trzy robotyczne ramiona poruszają "głową", a kamera internetowa umieszczona ponad nią pozwala na obserwowanie i reagowanie na świat zewnętrzny.
Robotyczna twarz będzie patrzyła zawsze na Ciebie, podążając za każdym ruchem. Według artysty jego projekt ma zapełnić pustą przestrzeń w interakcji pomiędzy człowiekiem i maszyną. Czy mu się to udało, możecie ocenić po obejrzeniu poniższego filmiku.
G.I.A. (Gestural Interactive Automaton)
Źródło: technabob