Gra w baseball z samym sobą? Tylko na stacji kosmicznej [wideo]
Pewnemu astronaucie udało się spełnić marzenie każdego amerykańskiego dzieciaka - zagrać w baseball, nawet wtedy, kiedy nie ma chętnych do gry. Pierwszy mecz w przestrzeni może nie był na najwyższym poziomie, ale bez wątpienia przejdzie do historii. Czy to początek rozwoju kosmicznego sportu?
04.12.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:29
Pewnemu astronaucie udało się spełnić marzenie każdego amerykańskiego dzieciaka - zagrać w baseball, nawet wtedy, kiedy nie ma chętnych do gry. Pierwszy mecz w przestrzeni może nie był na najwyższym poziomie, ale bez wątpienia przejdzie do historii. Czy to początek rozwoju kosmicznego sportu?
Być może astronauci trochę śmierdzą i przeprowadzają poważne eksperymenty z ogniem, ale nie da się ukryć, że mają najfajniejszą pracę w tej części wszechświata. Jako jedni z niewielu mogą podziwiać unikatowe widoki i swobodnie korzystać z uroków stanu nieważkości. Do tego zawsze znajdzie się czas na mecz baseballa i nie potrzebni są do tego inni gracze.
Szczęśliwcem, któremu udała się ta sztuczka, jest astronauta Japońskiej Agencji Kosmicznej JAXA, Satoshi Furukawa. Japończyk był członkiem 28. i 29. załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i właśnie podczas tego pobytu rozegrał krótki mecz z samym sobą. O tym, jaki był jego przebieg, możecie się przekonać na poniższym filmiku.
Ciekawe, jak wyglądałyby inne dziedziny sportu rozgrywane na ISS. Macie jakieś propozycje? Ja z chęcią zobaczyłbym siatkówkę plażową ;)
Źródło: popsci.com