Grawitacyjne magazyny energii z Polski. Sposób na tańszą energię?
Grawitacyjne magazyny energii mogą rozwiązywać problemy związane z zasadą działania odnawialnych źródeł energii. Z racji tego, że są to elektrownie niestabilne, wskazane jest magazynowanie nadmiaru energii. W tym celu można wykorzystać grawitację.
11.08.2023 | aktual.: 24.10.2023 13:46
Odnawialne źródła energii, choć korzystne ze względu na zerową emisję i niższą cenę generacji prądu elektrycznego, mają istotną wadę. Fotowoltaika i farmy wiatrowe nie są źródłami stabilnymi - zależą od pogody, co oznacza, że energia nie zawsze jest generowana wtedy, gdy jest na nią największe zapotrzebowanie.
Ze względu na ten fakt, czasem "zielone" elektrownie muszą być wyłączane - elektrowni konwencjonalnych nie da się tak łatwo zatrzymać. Rozwiązaniem tego problemu mogą być magazyny energii, które wykonywane są w różnych technologiach. Jedną z opcji są magazyny grawitacyjne. Jedna z polskich firm, OZE Rentier, oferuje tego rodzaju instalacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zasada działania takich magazynów jest podobna, jak ma to miejsce w przypadku elektrowni szczytowo-pompowych. W tym przypadku wodę zastąpiono jednak stalowymi blokami, które będą wciągane na wieże o wysokości kilkudziesięciu metrów.
W przypadku nadmiaru energii elektrycznej jest ona zużywana na potrzeby wciągnięcia bloku na określoną wysokość. Kiedy potrzebne jest uzyskanie dodatkowej energii elektrycznej w systemie, stalowy blok jest opuszczany na dół wieży.
Jak czytamy w udostępnionej informacji, rozwiązanie to jest modułowe i zajmuje niewiele miejsce. Podłączenie tego rodzaju magazynów nie wymaga rozbudowy sieci przesyłowej. Na jednym hektarze można wybudować magazyny energii, których łączna pojemność będzie wynosić do 20 MWh.
Urządzenia oferowane przez polską spółkę mają cechować się czasem eksploatacji na poziomie 50 lat. W tym czasie sprawność takiego magazynu ma wynosić ok. 70 proc. Ponadto rzeczone wieże mogą być poddane recyklingowi w 99,9 proc. OZE Rentier chwali się, że dzięki możliwości budowy magazynów bezpośrednio przy elektrowniach zwiększy moce przyłączeniowe w miejscach ich największego zapotrzebowania.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii