Groźniejsze niż bierne palenie. Naukowcy apelują
O szkodliwości palenia, w tym biernego, wiemy dużo. Są jednak rzeczy gorsze, z których korzystamy regularnie. Profesor Rob Jackson, pracujący na Uniwersytecie Stanforda, usunął ze swojego domu kuchenkę gazową. Chodzi o szkodliwość kuchenek.
25.08.2024 15:40
Zespół badawczy, którym kieruje prof. Rob Jackson, odkrył, że kuchenki gazowe wydzielają znaczne ilości benzenu. Wyniki badań, które opublikowano w czasopiśmie Environmental Science & Technology wskazują, że kuchenki z tego tytułu mogą być bardziej szkodliwe niż dym papierosowy.
Ludzie będący długotrwale narażeni na działanie benzenu mogą być bardziej podatni na rozwój białaczki oraz innych nowotworów krwi. Choć benzen występuje w dymie tytoniowym, jego koncentracja w powietrzu spowodowana użytkowaniem kuchenek gazowych może być znacznie wyższa w porównaniu do biernego palenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Profesor Jackson reaguje na wyniki własnych badań
- Obserwowanie, jak stężenie zanieczyszczeń rośnie tak szybko w moim własnym domu i myślenie o tym, jak dzieje się to dzień po dniu, było motywacją do zmiany - wyjaśnił profesor Jackson w wywiadzie prasowym, po usunięciu kuchenki gazowej z domu. Zainspirowały go do tego testy pomiarowe zanieczyszczeń w jego mieszkaniu.
Benzen jest wydzielany podczas procesu spalania. Sprawia to, że na jego działanie narażeni są nie tylko palacze i osoby przebywające w pobliżu pożarów, ale także ludzie oddychający zanieczyszczonym powietrzem miejskim. Badania przeprowadzone w 87 domach w Kalifornii i Kolorado wykazały, że w około 30 proc. przypadków użycie kuchenek gazowych powodowało wyższe stężenie benzenu niż to, którym cechuje się powietrze wdychane przez biernych palaczy.
Kuchenka gazowa może stanowić zagrożenie
Z danych opublikowanych w czerwcu 2023 r. wynika, że problem benzenu nie ogranicza się tylko do kuchni — gaz ten rozsiewa się po całym domu i może trafić nawet do sypialni. Jeśli wentylacja w danym pomieszczeniu jest niewystarczająca, wysokie stężenie benzenu utrzymuje się w nim nawet po wyłączeniu kuchenki gazowej.
Z badań przeprowadzonych przez Jacksone nie wynika, aby wiek kuchenki lub jej ogólny stan miał szczególne znaczenie w temacie wydzielania benzenu. Największą różnicę robiła odpowiednia wentylacja pomieszczenia, ale nie wszystkie okapy z pochłaniaczem były równie skuteczne. Niektóre urządzenia zamiast odprowadzać gaz na zewnątrz, doprowadzały do recyrkulacji gazów, zwracając je do domu.
Odkrycia zespołu prof. Jacksona mogą dać argumenty zwolennikom eliminacji instalacji gazowych z budynków. Tym bardziej, że elektryczne płyty indukcyjne nie emitują benzenu. Wcześniejsze badania wykazały, że używanie kuchenek gazowych może być odpowiedzialne za aż 13 proc. przypadków astmy u dzieci w USA.
Na drugim biegunie pozostają zawsze koszty eksploatacji płyt indukcyjnych i kuchenek gazowych, koszt zakupu obu urządzeń, a także uzależnienie się od jednego medium - awaria instalacji elektrycznej w przypadku posiadania w domu płyty indukcyjnej jest jednoznaczna z brakiem możliwości przygotowania ciepłego posiłku. Kuchenka gazowa nie ma tego problemu.