Guzik na pasach bezpieczeństwa. Oto jego prawdziwa funkcja
Standardowym wyposażeniem każdego pojazdu są poduszki powietrzne i pasy bezpieczeństwa, które warto zawsze mieć zapięte. Mało kto jednak wie, dlaczego na tych drugich znajdują się małe plastikowe guziki. Nie zostały tam umieszczone dla ozdoby.
19.06.2024 12:32
Współcześnie pasy bezpieczeństwa są tak oczywistym elementem wyposażenia każdego samochodu, że mało kto zwraca na nie uwagę. Tymczasem ich konstrukcja kryje w sobie pewne elementy, o których większość z nas może nie wiedzieć. Zastanawialiście się na przykład, dlaczego producenci montują na pasach małe plastikowe guziki?
Pasy bezpieczeństwa z guzikiem?
Pierwsze pasy bezpieczeństwa wprowadzono na rynek w 1958 roku dzięki marce Volvo, a w latach 80. XX wieku Mercedes ulepszył ich funkcjonalność. Z czasem kolejne firmy zaczęły opracowywać coraz bezpieczniejsze technologie pasów. W Polsce początkowo przepisy wymagały, by pasy zapinali kierowcy i pasażerowie jadący z przodu jedynie poza terenem zabudowanym. Dopiero w 1991 roku przepisy zmieniono na stałe i od tego czasu każda podróż powinna odbywać się z zapiętymi pasami.
Dalsza część artykułu poniżej
Wracając jednak do samej konstrukcji pasów. Być może zauważyliście na nich charakterystyczny guzik, którego przeznaczenie jest dla was tajemnicą. Choć nie zwiększa on bezpośrednio waszego bezpieczeństwa, znacznie poprawia komfort użytkowania. Każdy z nas zapewne wykonywał akrobatyczne manewry, próbując złapać końcówkę pasa przed podróżą. Guzik ten utrzymuje klamrę pasa na stałej wysokości, dzięki czemu jest zawsze pod ręką, ułatwiając szybkie zapięcie.
Co grozi za brak pasów bezpieczeństwa?
Wielu kierowców ignoruje obowiązek zapinania pasów, uważając mandat 100 zł za mało dotkliwy. Prawdziwą karą są jednak punkty karne, które mogą szybko doprowadzić do utraty prawa jazdy. Jeśli to cię nie przekonuje, spójrz na statystyki. Zapięte pasy bezpieczeństwa obniżają ryzyko śmierci w wypadku o 45 proc.! W Polsce z powodu niezapiętych pasów ginie 12 osób na 100 wypadków, co jest czterokrotnie większą liczbą niż w innych krajach Europy.