Hiperlekki namiot rozłożysz bez stelażu
Jeśli lubicie długie wycieczki pod namiot połączone z wielokilometrowymi pieszymi wędrówkami, jestem pewien, że pokochacie najnowszy, superzaawansowany namiot. Nie dość, że po złożeniu waży sporo poniżej jednego kilograma, to jeszcze ma objętość porównywalną z bidonem!
Jeśli lubicie długie wycieczki pod namiot połączone z wielokilometrowymi pieszymi wędrówkami, jestem pewien, że pokochacie najnowszy, superzaawansowany namiot. Nie dość, że po złożeniu waży sporo poniżej jednego kilograma, to jeszcze ma objętość porównywalną z bidonem!
Namioty Sea to Summit z serii Specialist dostępne są w wersjach Solo (ważąca 625 gramów) i Duo (846 gramów). Po złożeniu można więc je spokojnie przytroczyć do plecaka i nawet nie zauważyć ich obecności, pozostawiając więcej miejsca na śpiwór i innego rodzaju podróżnicze dodatki.
Co więcej, jak zapewnia producent, rozłożenie namiotu ma nie wymagać przenoszenia ze sobą aluminiowego stelażu - aby móc postawić nasze lekkie schronienie wystarczą kijki trekkingowe! Oznacza to, że oprócz noszenia ze sobą mniejszej ilości sprzętu, mamy możliwość wykorzystania tego, na czym i tak wspieramy się podczas wędrówki. Osoba odpowiedzialna za ten pomysł powinna dostać Nobla.
Jakby tego było mało, "Specjaliści" w obu wersjach mają specjalne przedsionki oraz wewnętrzne kieszenie, co pozwala wygodnie przechowywać większość tego, co w innych okolicznościach musielibyśmy przepakować z kieszeni do plecaka. Niestety, w te wakacje się nimi nie nacieszymy - na tę przyjemność trzeba będzie zaczekać aż do marca przyszłego roku.
Źródło: GearJunkie