Ile czeka się na przyłączenie fotowoltaiki? W Polsce coraz dłużej
Polska zakochała się w instalacjach fotowoltaicznych. Z roku na rok coraz chętniej inwestujemy w odnawialne źródła energii. Niestety na przyłączenie fotowoltaiki musimy czekać długo. Dlaczego trwa to tyle czasu i jakie są tego skutki?
17.06.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:17
Przyłączenie fotowoltaiki do sieci jest najbardziej czasochłonnym elementem całego procesu. O ile straty w przypadku mikroinstalacji domowych są pomijalne i zasadniczo nie mają wielkiego znaczenia, o tyle właściciele farm fotowoltaicznych mają powody do narzekania.
Paweł Konieczny, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Słonecznej zwraca uwagę, że w ciągu jednego dnia Polska traci około 3 gigawatogodziny czystej energii z gotowych już instalacji, które czekają wyłącznie na decyzję o możliwości ich uruchomienia. Czas oczekiwania na przyłączenie instalacji fotowoltaicznej wynosi od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy!
Dlaczego przyłączenie fotowoltaiki trwa tak długo?
Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych nie przewidzieli, że instalacje fotowoltaiczne będą powstawać w Polsce w takim tempie. Do przyjmowania i procedowania wniosków dotyczących odnawialnych źródeł energii oddelegowanych jest zbyt mało osób. Poza tym, że pracowników jest zbyt mało, należy zwrócić uwagę na fakt, że sam proces od momentu wpłynięcia wniosku, do wydania decyzji jest bardzo skomplikowany.
Szacuje się, że pojedynczą sprawą zajmuje się nawet piętnastu pracowników OSD. Wynika to z bardzo rozbudowanych struktur i niewłaściwego podziału obowiązków między poszczególnymi działami. Jest to odczuwalne nawet przy zgłaszaniu instalacji domowej, co dopiero przy farmie fotowoltaicznej, która wymaga dopięcia znacznie większej liczby formalności.
Kolejną kwestią, która spowalnia wydawanie decyzji, jest fakt, że w prawie energetycznym nie ma ustalonych odpowiednio krótkich terminów, które zobowiązywałyby OSD do szybkiej reakcji na wnioski.
W Polsce aktualnie znajduje się kilkaset farm fotowoltaicznych, które mogłyby zacząć produkować energię od zaraz, lecz ze względów formalnych nie mogą tego robić. Wbrew pozorom nie tracą na tym wyłącznie inwestorzy - tracimy my wszyscy. Odnawialne źródła energii pozwalają ograniczyć emisję dwutlenku węgla w skali całego kraju, a każdy dzień oczekiwania na akceptację ze strony Operatora Systemu Dystrybucyjnego sprawia, że marnujemy gigawatogodziny czystego prądu.