ISS jest pożerana przez bakterie - obce...?
Myśląc o niebezpieczeństwach Kosmosu, zazwyczaj wyobrażamy sobie jakąś dużą asteroidę, ogromną czarną dziurę, czy coś innego, ale równie spektakularnego. Tymczasem Międzynarodowa Stacja kosmiczna ma problem równie poważny, ale... mikroskopijny. Jej powłokę trawią nieznane bakterie, mogące poważnie zagrozić ISS.
04.05.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:39
Myśląc o niebezpieczeństwach Kosmosu, zazwyczaj wyobrażamy sobie jakąś dużą asteroidę, ogromną czarną dziurę, czy coś innego, ale równie spektakularnego. Tymczasem Międzynarodowa Stacja kosmiczna ma problem równie poważny, ale... mikroskopijny. Jej powłokę trawią nieznane bakterie, mogące poważnie zagrozić ISS.
Stacja Kosmiczna ma być używana co najmniej do roku 2020. Jeżeli jednak tak ma faktycznie być, to naukowcy muszą sobie poradzić z bakteriami, które próbują dosłownie ją pożreć. Podczas wstępnych badań, na ISS wykryto aż 76 różnych rodzajów mikroorganizmów - większość z nich jest nieszkodliwa, jednak część może już teraz sprawia problemy. Na dodatek nie wiadomo, w jaki sposób te niebezpieczne bakterie będą mutować w przestrzeni kosmicznej.
Problem nie jest wcale nowy. Już stacja kosmiczna MIR, jak wyjaśnił Anatolij Grigoryev, wiceprezydent Rosyjskiej Akademii Nauk, miała podobny problem. Mikroflora atakuje stację. Organizmy te są przyczyną korozji metali i polimerów i mogą łatwo spowodować awarię sprzętu. Co więcej, niekontrolowane rozmnażanie bakterii i ich kolejne mutacje mogą wywołać choroby zakaźne wśród załogi.
Jak walczyć z mikroskopijnym napastnikiem?
Testowane są już specjalne środki, którymi załoga ISS będzie mogła oczyścić z drobnoustrojów szczególnie wrażliwe miejsca stacji. Jeżeli próby na wyhodowanych z próbek mikroorganizmach zakończą się pomyślnie, astronauci zyskają skuteczną broń przeciwko drobnoustrojom. Oczywiście, do momentu kiedy nie pojawią się nowe mutacje - w końcu każdy pojazd, a także każdy człowiek, zabiera ze sobą w Kosmos swoją własną florę bakteryjną.
Źródło: rt.com • space.com