Jak daleko może polecieć samolot z papieru?
Mógłby polecieć np. z Niemiec do Australii i szczęśliwemu znalazcy przynieść darmową kartę pamięci Samsunga. Niemożliwe? A jednak - sprawdźcie sami.
Mógłby polecieć np. z Niemiec do Australii i szczęśliwemu znalazcy przynieść darmową kartę pamięci Samsunga. Niemożliwe? A jednak - sprawdźcie sami.
Odległość z Niemiec do Australii to jakieś 16 tys. kilometrów, więc wydaje się, że to trochę za dużo jak na papierowy samolocik. Zupełnie inaczej jest, jeśli puścimy sto takich samolotów z wysokości 37 tys. metrów. Wtedy istnieje szansa, że któryś z nich doleci nawet do Australii.
Takiego niecodziennego wyczynu dokonali uczestnicy Project Space Plane. W Wolfsburgu załadowano sto specjalnie przygotowanych samolotów do balonu wypełnionego helem i wzniesiono go na wysokość 37 kilometrów.
Projekt jest tak naprawdę kampanią reklamową Samsunga mającą udowodnić, jak wytrzymałe są karty pamięci tej firmy. I rzeczywiście, na pokładzie każdego z samolotów przypięty jest produkt koreańskiego producenta i zawarta instrukcja, co z nim zrobić w przypadku znalezienia.
Na stronie projektu szczęśliwi znalazcy mogą się rejestrować, żeby pokazać, jak daleką podróż odbył papierowy samolot. Samoloty wystartowały 17 stycznia i jak do tej pory dotarły do Australii, RPA, Indii, Rosji, Kanady, a nawet Stanów Zjednoczonych.
Obserwujcie niebo, bo może darmowa karta pamięci wyląduje także na Waszym podwórku.
Źródło: dvice.com