Karabin zaprojektowany dla USSOCOM. Belgijskie FN SCAR-L MK2 w Ukrainie
Do Ukrainy trafia masa uzbrojenia strzeleckiego z całego świata. Większość to starsze wzory uzbrojenia, ale pojawiają się też nowoczesne karabinki.
25.05.2022 | aktual.: 26.05.2022 18:45
Nowoczesną broń strzelecką dostarczyły m.in Czechy w formie karabinów CZ 806 BREN 2 oraz Polska w postaci karabinków Grot. Także Amerykanie przysłali dostawę broni obejmującą np. karabinki M4A1. W tym gronie znajdują się także Belgowie z karabinkami FN SCAR-L MK2, z którymi widziano m.in. gruzińskich lub białoruskich ochotników Legionu Międzynarodowego.
Historia oraz specyfikacja karabinków FN SCAR MK2
Karabinki FN SCAR powstały na zlecenie amerykańskiego dowództwa sił specjalnych (USSOCOM), które poszukiwało bardziej modularnej i perspektywicznej platformy niż ówcześnie wykorzystywane karabinki M4. Pierwsze egzemplarze trafiły do 75. Pułku Rangersów w kwietniu 2009 r., ale od 2013 r. nie zamawiano więcej karabinków FN SCAR-L.
Powodem było to, że karabinki FN SCAR-L zasilane amunicją pośrednią kal. 5,56x45 mm NATO nie przynosiły rewolucji w stosunku do zmodernizowanych M4A1, charakteryzując się przy tym trochę inną ergonomią. Użytkownicy narzekali głównie na ruchomą dźwignię przeładowania, której w karabinkach systemu AR-15 nie ma. Z kolei ten mankament był tolerowany w cięższej wersji zasilanej amunicją karabinową kal. 7,62x51 mm NATO, która była później zamawiana przez USSOCOM w większych ilościach.
Mimo wszystko lżejszy SCAR-L doczekał się wielu innych klientów zagranicznych, szczególnie pośród jednostek specjalnych, oraz stosunkowo niedawno został wybrany jako nowy etatowy karabinek przez siły zbrojne Portugalii.
Z kolei problem ruchomej dźwigni przeładowania został rozwiązany w modelu z oznaczeniem MK2, gdzie zastosowano bardzo interesujący mechanizm. Polega on na tym, że dźwignia przeładowania w przednim położeniu jest niepołączona z zespołem ruchomym, a jeśli jest odciągnięta do tyłu, to już tak.
Sprawia to, że w przypadku normalnego użytkowania jest ona nieruchoma, a jeśli karabinek np. w wyniku zanieczyszczeń nie chce się zaryglować, to wtedy można spróbować "dobić zamek" za pomocą tej dźwigni bez potrzeby stosowania dosyłacza, jak ma to miejsce np. w przypadku karabinków AR-15.
Z kolei konstrukcyjnie karabinki SCAR, jak większość nowości, opierają się na aluminiowej komorze zamkowej, szerokim zastosowaniu polimerów oraz systemie gazowym wykorzystującym tłok o krótkim skoku. Ryglowanie zamka następuje też przez obrót oraz karabinek ma możliwość szybkiej wymiany lufy. Zasilanie odbywa się z 30-nabojowych magazynków zgodnych z oficjalnie nieprzyjętym standardem STANAG 4179, a szybkostrzelność teoretyczna wynosi 550-650 strz./min.
Karabin ma też składaną regulowaną kolbę oraz umożliwia montaż dodatków za pomocą odcinków szyn montażowych Picatinny. W standardowej wersji ważącej 3,5 kg, jaką najczęściej widzimy w Ukrainie, mamy do czynienia z 14,5-calową lufą (368 mm), ale dostępne są jeszcze warianty z 10-calową (254 mm) o masie 3,3 kg oraz niezwykle kompaktowy wariant SCAR-SC z 7,5-calową lufą (190,5 mm) o masie 3,15 kg. Ten ostatni występuje też w wariancie na amunicję 7,62x35mm (.300 BLK) i jest o 50 g cięższy.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Gadżetomanii