Kolej przyszłości? Niby na prąd, ale potrzebuje ropy
Włosi rozwijają tzw. kolej przyszłości. W fabryce Hitachi Rail niedaleko Florencji produkowane są nowoczesne pociągi hybrydowe, które mają stanowić swego rodzaju przełom w kolejnictwie. Pojazdy już wyjechały na trasy w całym kraju.
03.07.2023 13:26
Pociągi akumulatorowe Masaccio wyjechały na włoskie tory. Jak czytamy w serwisie kurier-kolejowy.pl, ukończono produkcję 20 pojazdów, czyli pierwszą transzę zamówienia spośród 135 pociągów. Umowa ramowa opiewa na kwotę 1,23 mld euro. Hybrydowe pociągi będą kursować na Sycylii, Sardynii, w Kalabrii, Lacjum i Friuli-Wenecji Julijskiej.
Technologia, którą wykorzystują pociągi Masaccio, pozwala na poruszanie się wyłącznie dzięki energii pozyskiwanej z akumulatorów, a oprócz tego obsługuje też korzystanie z typowego napędu elektrycznego, hybrydowego, a także może być napędzany silnikiem diesla. Akumulatory mogą być ładowane podczas jazdy przy wykorzystaniu pantografu lub przez odzyskiwanie energii z hamowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety akumulatory nie wystarczają na długo. Maksymalny zasięg tego napędu to 15 kilometrów. Jest to jednak duży progres względem typowym pociągów napędzanych silnikiem diesla, ponieważ zużycie tego paliwa jest o 50 proc. niższe niż w klasycznych rozwiązaniach. To zaś przekłada się na zmniejszoną emisję, przede wszystkim w ośrodkach zabudowanych. Aby unikać spalania paliwa pociąg, można przełączyć na napęd akumulatorowy w regionie miejskim.
Pociągi akumulatorowe mogą odegrać istotną rolę w procesie modernizacji europejskiej kolei. Jak podaje Kurier Kolejowy ok. 40 proc. linii w Europie to linie, które nie są zelektryfikowane. W samych Włoszech jest ich aż 4 tys. km, a w Europie - 10 tys. km.
Unia Europejska dąży do dekarbonizacji transportu. Do 2030 r. wyznaczono cel redukcji emisji o 55 proc., a do 2050 r. osiągnięcie neutralności klimatycznej. Z tego względu możemy spodziewać się kolejnych wdrożeń w kolejnictwie. Pociągi Masaccio mają ewoluować. Za dwa lata na rynek ma trafić kolejny model, który będzie działać wyłącznie na bazie napędu akumulatorowego o zasięgu przekraczającym 100 km.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii