Konkurencja dla Apple. Meta i LG tworzą swoje gogle
Apple Vision Pro to gadżet budzący olbrzymie emocje wśród miłośników nowych technologii. Przyciąga funkcjonalnością i potencjalnymi możliwościami, ale odstrasza ceną. Ten fakt może wykorzystać konkurencja i wygląda na to, że Meta (spółka matka Facebooka) już działa intensywnie na tym polu.
04.09.2023 | aktual.: 04.09.2023 19:14
W czerwcu 2023 r. odbyła się prezentacja Apple Vision Pro – zaawansowanych gogli rzeczywistości mieszanej (choć sam producent woli określenie "przestrzenny komputer"). To wyjątkowo zaawansowany gadżet, który ma otworzyć nowy rozdział na rynku urządzeń mobilnych, a minus na dobrą sprawę jest tylko jeden – niesamowicie wysoka cena. Właśnie na tym polu mocną konkurencją mogą okazać się gogle Quest 4 Pro, opracowywane wspólnie przez firmy Meta i LG.
Gogle Quest 4 Pro – alternatywa dla Apple Vision Pro
Podobnie jak Apple Vision Pro, gogle Quest 4 Pro mają oferować możliwość przenoszenia się zarówno do rzeczywistości wirtualnej (w której użytkownik jest całkowicie odcięty od realnego świata), jak i rzeczywistości rozszerzonej (w której dodatkowe warstwy nakładane są na obraz rzeczywisty).
Jak podaje serwis Wccftech, firma LG będzie odpowiedzialna za dostarczenie wyświetlaczy do gogli Quest 4 Pro. Ekrany na potrzeby Apple Vision Pro wyprodukuje z kolei Sony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przede wszystkim taniej
Według nieoficjalnych informacji gogle Quest 4 Pro doczekają się premiery w 2025 roku, a więc rok później niż urządzenie Apple. Również w 2024 roku natomiast światło dzienne ujrzeć ma tańszy gadżet rzeczywistości mieszanej od Mety (bez udziału LG). Jego cena ma być niższa niż 200 dolarów. Dla porównania Apple Vision Pro kosztować będą 3499 dolarów, co po przeliczeniu na PLN daje jakieś 14,5 tys. złotych.
Nie tak dawno temu Mark Gurman z agencji Bloomberg sugerował, że Apple także może stworzyć tańsze gogle rzeczywistości mieszanej – Vision bez Pro. Ich cena miałaby być niższa o połowę (wynosić 1750 dol.). Informacja ta nie została jednak na razie potwierdzona przez samych zainteresowanych.
Wojciech Kulik, dziennikarz Gadżetomanii