Kosmiczny złom nieznanego pochodzenia. Co tym razem spadło w syberyjskie śniegi?
26.03.2012 14:00, aktual.: 10.03.2022 15:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obcy, którzy w hollywoodzkich hitach odwiedzają Ziemię, dysponują zazwyczaj zaawansowaną technologią. Wygląda jednak na to, że nawet ona czasem zawodzi, a statki ufoków rozsypują się na orbicie naszej planety. Na Syberii spadł kosmiczny złom, do którego nikt nie chce się przyznać. Skąd się tam wziął?
Obcy, którzy w hollywoodzkich hitach odwiedzają Ziemię, dysponują zazwyczaj zaawansowaną technologią. Wygląda jednak na to, że nawet ona czasem zawodzi, a statki ufoków rozsypują się na orbicie naszej planety. Na Syberii spadł kosmiczny złom, do którego nikt nie chce się przyznać. Skąd się tam wziął?
Szczątki różnych obiektów, które nie spłonęły w atmosferze i spadają na Ziemię, nie są niczym nowym. Z reguły informacja o opadającym na powierzchnię kosmicznym złomie jest podawana z dużym wyprzedzeniem, a rządy i agencje kosmiczne różnych krajów wymieniają się informacjami pozwalającymi przewidzieć miejsce upadku i zminimalizować jego następstwa (informowaliśmy m.in. o upadku satelity UARS).
Jak się okazuje, system ten nie zawsze działa. Syberia, którą wiek temu nawiedził niespodziewany kataklizm w postaci katastrofy tunguskiej, była niedawno świadkiem innego, na szczęście mniej spektakularnego, zdarzenia.
Z nieba spadł tam solidny kawałek złomu o wadze 200 kilogramów, którego fragment, co można wywnioskować z nakręconego na miejscu filmu, zdemolował przy okazji dach pobliskiego domu. Po bliższych oględzinach okazało się, że jest to element wykonany z tytanu. Testy na obecność różnych skażeń nie wykazały zagrożenia i znalezisko zostało przetransportowane do siedziby Departamentu Obrony Cywilnej w Kujbyszewie.
Najbardziej zagadkowy w całej sytuacji jest fakt, że żadna z agencji kosmicznych nie przyznaje się do nietypowego znaleziska. Wykluczono również, by był to element rakiety balistycznej, a zdaniem przedstawiciela NASA prawie na pewno nie jest to część statku kosmicznego.
Jak podaje serwis RT.com, dwa lata temu znaleziono podobny obiekt. Od upadku do znalezienia musiało jednak minąć sporo czasu, bo w tytanowej konstrukcji zdążył urządzić sobie legowisko niedźwiedź.
Źródło: Short List • Gizmodo • RT.com